piątek, 12 sierpnia 2016

Wspomnienia par : Ezria

Cześć! Dzisiaj przyszedł czas na Ezrię. Napiszę jakie mieli początki, jakie wloty i upadki. Pokażę również moje ulubione sceny Arii i Ezry oraz kilka ciekawych teledysków. To zaczynamy!


Ezria to związek, który można powiedzieć narodził się już w odcinku pilotowym.
Para poznaje się w barze. Połączyła ich wspólna pasja do literatury.
 Po długiej rozmowie poszli do łazienki namiętnie się całować.


Później jednak wychodzi na jaw, że Ezra jest jej nowym nauczycielem języka angielskiego!


 I tu pojawił się problem. W Ameryce (a raczej wszędzie) zabronione jest spotykanie się z własnym nauczycielem. Co więcej osoba powyżej 21 roku życia
nie może spotykać się z osobą poniżej tego roku.


 Choć Ezrę i Arię połączyła wielka miłość to musieli się niestety z tym ukrywać.
Coś jak Romeo i Julia ;)


Najczęściej spotykali się w mieszkaniu Ezry, czasem ale bardzo rzadko wyjeżdżali gdzieś do innego miasta na randki. Na drodze ku szczęściu tej pary napotykało się wiele łez i tajemnic. Z początku ich związku Aria ukrywała to, że ktoś potajemnie pisze jej sms. Gdy Ezra przeczytał wiadomość od "A" dotyczącą ich związku nie był zbytnio zadowolony. Ich związek miał być sekretem, a pomyślał, że Aria powiedziała o tym komuś. Wtedy pierwszy raz zerwali ze sobą.


W późniejszych odcinkach Ezra zrozumiał i przeprosił ją. Wrócili do siebie.

Tak jak wspomniałam wcześniej Ezria miała wiele wlotów i upadków. Kolejnym powodem upadku ich kolejnej próby tworzenia związku była nijaka Jackie. Pamiętacie ją? Była to pierwsza miłość Ezry i to właśnie jej zdjęcia Fitz trzymał w laptopie. Aria miała przypuszczenia, że ten jeszcze coś do niej czuje, szczególnie gdy dowiedziała się, że kobieta pracuje razem z nim w Hollis. Jackie szantażowała ją by ta z nim zerwała.  I tak też się stało.



Później jednak Aria postanawia wrócić do ukochanego. Ezria postanowili powiedzieć w końcu rodzicom Montgomery o ich relacji. Byron się wściekł i zakazał się im spotykać.
Normalnie jak w telenoweli!


Kolejnym momentem ich kryzysu było pojawienie się Malcolma -rzekomego syna Ezry. Chcąc chronić tych dwóch panów Aria zerwała z Fitzem.


Związek Ezrii zawsze był skomplikowany.
Był moment, a dokładnie działo się to w 4 sezonie, że dziewczyny (w tym Aria) podejrzewały Ezrę o bycie "A". Jednak chodziło tylko o to, że Ezra pisał książkę
o Alison i dlatego śledził poczynania "A".



Znowu po jakimś czasie wrócili do siebie. Mimo to później ich związek znowu się rozpada, ponieważ Aria pisze list do college, w którym opowiada o tym jak destrukcyjny był dla niej związek ze starszym mężczyzną. Ezra ukrywał swój ból w środku.

Przed przeskokiem czasowym para ze sobą zrywa na dłuższy czas. Aria dochodzi do wniosku, że chce iść dalej w swoim życiu i zrobić karierę.

W między czasie Ezra poznał Nicole, w której był bardzo zakochany. Aria na swoim koncie miała również kilka związków między innymi z : Andrew, Liamem, Jasonem.


Już zbliżając się ku końcowi tego opowiadania można śmiało rzec, że te rozstania były tylko chwilowe, bo zawsze do siebie wracali. I tym razem wspólne pisanie książki ich zbliżyło do siebie. Para do siebie wróciła i właśnie się zaręczyli.








Scena w deszczu jest moją ulubioną <3









Kilka filmików:

1) Oświadczyny

2) Aria mówi "tak".


3) Ezria

4) Erzia + oświadczyny


5) Historia związku



6) Pierwsze spotkanie

7) Pierwszy pocałunek po przeskoku

8) Scena deszczu

link

***

Shipujecie tą parę? Ja bardzo. Cieszę się, że to właśnie oni pierwsi planują ślub itp. Należy im się. Są ze sobą od pierwszego odcinka i przez wszystkie sezony mogliśmy oglądać ich rozstania i powroty.
Oby do tego wesela doszło do skutku!

Chcecie taki post z Emison?



xoxo
Stalia

12 komentarzy:

  1. Właśnie zaczęłam oglądać na nowo PLL od samego początku i naprawdę szczerze polecam to wszystkim fanom,którzy są od zawsze z serialem na bieżąco! Powrót do starych odcinków jest cudowny! Można na nowo poznać ten serial, znów uwierzyć w miłość głównych par. Kiedy widzę początki Haleba, Spoby i Ezrii to po prostu nie mogę uwierzyć w to, że Marlena ich rozdzieli :((( Wszystkie te pary muszą być ze sobą...

    OdpowiedzUsuń
  2. "dziewczyny (w tym Aria) podejrzewali"

    podejrzewały*

    OdpowiedzUsuń
  3. po co o emison? Przecież to jest jakiś chory wymysł, który jest bez sensu :/ Alison się bawiła Emily, a to nie znaczy,że z tego cokolwiek będzie. To są przyjaciółki :/
    Zrób o Hannie i Calebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie dla wszystkich jest on bezsensu. myślę, że związek Emison (jeśli w ogóle można mówić tu o związku) jest ważny dla par homoseksualnych. Na świecie pełno jest fanów tego shipu i jeśli ktoś tutaj by chciał zrobić wspomnienia tej "pary" to z chęcią napiszę.

      Usuń
    2. a o Halebie był pierwszy post z tej serii

      Usuń
  4. Ja osobiście uwielbiam scenę kiedy Aria przychodzi do jego klasy i zaczyna rozsówać kurtkę, a Ezra robi taką minę😂. Super notka, chyba moja ulubiona😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja osobiście jestem fanką EMISON i chętnie zobaczyłabym wspomnienia o nich :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Stalia, weź zaszalej. Machnij też o Paily! Już nie pamiętam, jak to tam szło, ale chyba zaczęło się od romantycznego podtopienia. Paige wraca w następnym odcinku, a te dwie też zrywały co chwila.

    A któregoś razu możesz zrobić notkę z miszmaszem par pobocznych postaci: Noel i Mona, Noel i Jenna, Emily i Samara, Aria i Jake, Hanna i Travis itp. Lubię twoją serię, fajnie sobie przypominać takie rzeczy. Nawet jeśli to tylko takie sobie tam związeczki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie dobra myśl. Czemu nie!

      Usuń
    2. Ja lubiłam związek Jenny i Noela. Pasowali do siebie charakterami :D
      I Travisa było mi szkoda, bo to był porządny facet, a został plastrem na rany.
      A Jake też nie był zły tak właściwie. Pamiętam, że raz usnął w trakcie oglądania starych filmów z Arią. Hahaha, no ale co się dziwić chłopakowi, jak go to nie interesowało :D

      Usuń
  7. Uwielbiam ich od samego początku, nie mogę sobie wyobrazić lepszej pary. Po tych 7 sezonach są właściwie jedynym shipem, który dalej lubię, bo Marlenka wszystko zniszczyła. A i tak tęsknie za czasami, gdy Ezra był nauczycielem, a ich spotkania polegały na przesiadywaniu w jego mieszkaniu. Wątek z pisaniem książki, nadal w niego nie wierzę i uważam, że to durny pomysł wymyślony przez Marlenke na poczekaniu, bo oglądając od nowa serial kompletnie nic do siebie nie pasuje. Nie rozumiem też czemu niektórzy są nadal wściekli na Ezrę za tą książkę, a o Calebie spiskującym z Jenną już nikt nie pamięta.

    OdpowiedzUsuń