czwartek, 22 czerwca 2017

Wrażenia z odcinka 7x19

ODCINEK Z POLSKIMI NAPISAMI:

Zapraszam do przedostatniej dyskusji o odcinku PLL. 
Wiem, że sporo osób wypowiedziało się już pod notką z epizodem online, ale cóż szkodzi podebatować jeszcze trochę, a przy okazji poczytać moje wypocinki? :D



1. Rozmowa Arii ze zwłokami

Powtarzając za młodzieżą: ,,spoko scena". Może i zabawna (poniekąd), ale pokazała jak A.D. skrzywiło psychikę Arii. Możliwe, że nie znam się na aktorstwie, ale sądzę, że Lucy dobrze odgrała swoją rolę. 
Jeśli jednak spojrzeć na tę scenę jako całość, to nie widzę w niej żadnej logiki. Aria wcześniej jechała samochodem i nic się nie działo. Ciało Elliotta zaczęło brykać w bagażniku, kiedy wyczuło policję na ogonie, haha. Niby truposz, a jednak z lekka ruchawy! W dodatku, czy Aria nie powinna czuć smrodu gnijących zwłok? 
Ogółem to nie rozumiem "po co" i "na co" to było? Tyle Zachodu, żeby podrzucić Arii na chwileczkę ciało Archera... aby potem ukraść je i zakopać w innym miejscu. 
Ja bym powiedziała, że A.D. to bezrobotny osobnik, czy student (w sumie na jedno wyjdzie) albo młodzik skoro ma tyle czasu na takie głupoty :P 


2. Mary i Spencer

W ostatnich notkach wspominałam, że chciałabym jakiegoś przełomu w relacji Mary i Spencer, dlatego spodobała mi się ta scena. Była taka subtelna. Z promo kolejnego odcinka wiemy, że Mary być może coś sknoci, ponieważ wbije Spencer igłę w plecy. Sądzę jednak, że kontekst tej sceny może być całkiem inny (może Mary będzie chciała ochronić w ten sposób Spencer/wywieźć ją z miasta). Inaczej podarowanie Lost Woods Resort w prezencie, zwyczajnie nie miałoby sensu, gdyby Mary okazała się być zwykłym złoczyńcą. Ja na pewno, nie zapisywałabym swojego majątku na kogoś, kogo mam zamiar zamordować/zamknąć w więzieniu/zniszczyć.


3. Zauważone małżeńskie sprzeczki
,,Kłócicie się jak stare małżeństwo" 

Z całym szacunkiem, ale ta scena była idiotyczna. Ile lat, Spencer zna Haleba? Ta para notorycznie odbywa takie "sprzeczki". Ale Marlene uznała, że widocznie warto aby Spencer dorzuciła taką uwagę akurat zaraz po ślubie Hanny i Caleba. Ależ przypadek, że tak trafiła w punkt... Wszystko po to, żeby Spaleb mógł odbyć kolejną rozmowę na temat ich wspólnych przeżyć. Ale akurat do rozmowy Caleba i Spencer nic nie mam, bo całkiem mi się podobała. Dobrze, że sobie to ostatecznie wyjaśnili. 


4. The Two Crows

Rozumiem, że A.D. dostarczyło Monie paragon z notką ,,Wyjdź, teraz", ale skąd Vanderwaal mogła wiedzieć, że w restauracji znajduje się tajemne przejście? Nie widziałam tam dołączonej mapy. 
Poza tym ,,Co u diabła?". Zaczynam wierzyć, że A.D. to Toby, bo tylko z niego taki Bob Budowniczy, haha. No dobrze... to był żarcik. Toby nie jest A.D.
Widziałam, że sporo osób skupiło swoją uwagę na rozmowie Caleba i Mony. Widocznie mąż Hanny wydał się Wam podejrzany. Osobiście niczego takiego nie zauważyłam. Sądzę, że dobrze odegrał swoją rolę, ponieważ dla Hanny zrobiłby wszystko i zwyczajnie chciał ją chronić przed Moną. Caleb na pewno nie będzie A.D., ponieważ Haleb to endgame i koniec kropka :D


5. Scena w klasie to sen Emily

Pamiętam jak wypuszczono promo z tą sceną i tyle osób ekscytowało się tym, co to za ON zmierza po Alison. I kiedy dotarliśmy do tego punktu, żeby w końcu zobaczyć całość... okazało się, że to był tylko sen Emily, która z wrażenia zleciała z kanapy. 
Najpierw troszeczkę się pośmiałam, a potem poczułam się zawiedziona. Sama nie wiem... chyba liczyłam na coś więcej. Tak jakby mało nam było rozmyślań Em na temat Alison. Szczerze? Gdy Alison znajduje się w życiu Emily, wtedy ona nie ma swojego, ponieważ wszystko kręci się wokół Ali :P


6. Mona Morderca

Nie jestem pewna tak do końca, co sądzić o tej scenie. Chyba mam mieszane uczucia. Podobało mi się pokazanie psychiki Mony w retrospekcji i w czasie aktualnym dla PLL. Podobała mi się także gra aktorska Janel. 
Charlotte uderzyła we wszystkie czułe struny Mony i wcale nie dziwię się, że nasze oryginalne 'A', poczuło chęć pokazania tej "kradziejce gry", gdzie jej miejsce. Cece miała się za nie wiadomo kogo, ale według mnie, Mona nie ustępowała jej intelektem. Może i licealna Mona, ubierała się w powyciągane swetry i nosiła okulary, czując się przy tym "przegraną/nieszczęśliwą", ale sytuacja u Cece wyglądała podobnie. Przecież ona także czuła się nieszczęśliwa i gdy spoglądała na siebie w lustrze, to widziała kogoś, kim nie chciała być. Dlatego "zabiła" Charlesa. Cece myślała, że jak się dobrze porobiła na kobietę i tym samym zyskała pewność siebie, to stała się nie wiadomo jakim "kozakiem". 

Nie za bardzo spodobało mi się, że maleńka Mona przyłożyła Cece pręt do pleców i już było "pozmiatane dla Drakówny". Jakby nie było, Cece to trochę "kobieta z jajami", tak? Sądzę, że wystarczyłoby, żeby Cece odwinęła Monie i już uwolniłaby się z tarapatów. Chociaż z drugiej strony, fajnie byłoby zobaczyć jak Big A dostaje bęcki od Original A.

+ Super gif z dopiskiem: ,,Kiedy malutka kozak-Mona rzuca Charlotte o ściany"



7. Hannotte

Cały czas mówiłam, że Hanna jest o wiele bardziej podobna do rodziny Drake/DiLaurentisów! Może i producenci uznali, że trzeba pofarbować Mary na ciemno, żeby pasowała do Spencer, ale tak, czy siak... Hanna kiedyś bardzo przypominała Alison. Mogłaby być także rodziną Charlotte, Jasona, Jessici. Kurczę, do tej pory nie mogę odżałować, że porzucono wątek bliźniaczek, które często widywały Ashley i Hanna Marin. Ale dość o tym...

Chciałabym przekazać Wam swoje przemyślenia, co do tej sceny, ale nie wiem, czy potrafię ubrać to w słowa. Jestem osobą, która lubi ten dreszczyk emocji. Po tej scenie, czułam niedosyt. Chciałabym, żeby zrobiło się jeszcze bardziej dramatycznie i żeby Mona z taką silną nienawiścią w głosie, zaczęła wyrzucać Hannie wszystko to, co chciałaby powiedzieć Charlotte. I potem nastąpiłaby scena, w której zdecydowanie dłużej dziewczyny szarpałyby się nad otwartą okiennicą. Hanna byłaby już powoli przechylona, bazując na krawędzi. Tak, żeby ta powaga sytuacji mogła w nas uderzyć. A nie tak, że "sru, sru", jakby nic nie było i pewnie jeszcze nie będzie żadnej sceny pojednania, gdzie zdrowa Mona przeprosi Han za próbę zamordowania. Ogółem, scena zaczynała się świetnie! Te spadające z wieży kwiaty i identyfikowanie Hanny jako Charlotte...


8. Mary Męczennik


Scena z Mary przypomniała mi słynne "Did You Miss Me?" Alison. Właściwie "na upartego" można uznać to za wskazówkę, że w następnym odcinku, Mary zwieje z więzienia i wypali do Spencer "Tęskniłaś?" :D
Pytania, które powinniśmy zadawać sobie po tej scenie, to:
1) Czy Mary naprawdę chciała pomóc dziewczynom?
2) Czy Mary zrobiła to, ponieważ ma układ z A.D.?


9. Tajemnica puzzli

Dobrze, że nie chciało mi się dublować notki o tym, co może pokazywać układanka. Tyle było główkowania nad tym, co mogą prezentować puzzle. Pająka, rysunki Bethany, Black Widow, a może twarz Archera? Co się okazało, puzzle nie miały żadnego większego znaczenia, ponieważ trzeba było je tylko zeskanować aby wirtualnie pokazać Kłamczuchom, gdzie leżą zwłoki Archera.
I po tej scenie wnoszę, że Lucas z pewnością pomagał A.D., ponieważ tylko on potrafiłby stworzyć takie bajery. Z kolei A.D. to jakiś bezrobotny/student, który ma budownicze zdolności... CHOLERKA! I znów wychodzi mi, że Toby, bo roboty aktualnie nie ma, no i jest budowniczym :D:D


10. Śmierć Charlotte?

Na początku tak sobie pomyślałam ,,Oho, czyli Szurnięta nie żyje". A później zaczęłam się zastanawiać: ,,Co jeśli, to nie jest tak jak myślimy?" Może tylko Mona uznała Charlotte za martwą, która jednakowoż przeżyła dźgnięcie w kark. Przecież nie wiemy na jaką głębokość wbił się ten pręt, a i też krwi nie było zbyt wiele. Co jeśli po raz kolejny, ktoś pomógł osobie, która powinna być martwa? Tak jak Grunwald Alison. Wiemy już, że Cece nigdy nie wydobrzała (mentalnie), a wręcz chciała rozkręcić swoją gierkę. Może uznała, że to odpowiednia okazja ku temu? Drake wiedziała, że Mona uwierzyła w jej śmierć, a skoro Oryginalne A w to uwierzyło... to przecież "tyle wygrać". Oczywiste, że jeśli ktoś mógł rozszyfrować Charlotte to tylko Mona. I może, dlatego w promo, Mona mówi ,,Ciebie się nie spodziewałam", a także obawia się, że umrze, ponieważ Cece zemści się za akcję na dzwonnicy.

***

Odcinek oceniam na 7/10

Odcinek był o wiele lepszy od poprzednich, ale troszeczkę męczą mnie już pewne wątki.
Np. Ezra i to jego czepialstwo, że dziewczyny olały Arię. A niby, co miały zrobić? Aria podjęła swoją decyzję, kiedy rozpoczęła współpracę z A.D. Oczywiście, że jest to kwestia do zrozumienia, ale trudno byłoby, gdyby dziewczyny tego "focha" nie miały. Pewne słowa w stronę Arii, nie powinny paść, ale cóż począć. Ezra sam nie był wsparciem dla Arii, ponieważ nie zauważył, że coś dzieje, gdy tak latał za Nicole. Zatem nie powinien był rzucać kamieniami jako pierwszy.

A Wy, co sądzicie o odcinku? Wpadły Wam w oko inne kwestie, których nie poruszyłam?

xoxo
LR

59 komentarzy:

  1. Dałabym więcej niż 7 tym razem :) Mi się podobał! Wierzę, że Mary chciała pomóc Spencer dlatego oddała się w ręce policji. Mam nadzieję, że finał będzie dobrym kąskiem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomyślę nad oceną, ale wiesz... do tej pory były tak średnio 5 albo 6. Dlatego temu dałam 7, bo był lepszy, ale nie chcę zbyt wysoko, żeby przygotować się, że finał może być lipą i wtedy będzie okropnie wstawić mu mniej, niż 7 :DD
      Jestem zapobiegawcza, haha

      Usuń
  2. Ja natomiast jestem wdzięczna, że w koncu dziewczyny tym razem nie zaczęły kopać grobu. Bo ilez mozna popełniac te same błędy, za kazdym razem jak chwytają łopatę kończy się to policją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. racja, w końcu ruszyły mózgownicą :)

      Usuń
    2. True story. Tylko, że policja i tak zjawiła się na miejscu :D

      Usuń
    3. Ta... Ci zawsze wiedzą kiedy się pojawić :D

      Usuń
  3. Bardzo dobrze, że Ezra powiedział dziewczynom do słuchu! Najbardziej wkurzyła mnie Spencer, która ma najwięcej grzechów z "A", a uważa się za najbardziej poszkodowaną przez Arię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi to tak średnio się podobało, bo z jednej strony miał rację, ale ja nie lubię hipokryzji. To z tym "niektóre słowa nie powinny paść" odnosiły się właśnie do Spencer, która ma sporo na sumieniu. Ale Ezra to samo... może i miał trochę racji, ale sam nie był wsparciem dla Arii ;p

      Usuń
  4. Trochę mnie zdziwiła koparka w promocji, a w odcinku nic takiego nie było i na dodatek nie pokazali koparki od tyłu, więc jak ona znalazła się w promocji od tyłu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A.D. zakopało tam Archera i podrzuciło koparkę z cynkiem dla policji ,,A korzystajcie sobie, udostępniam za darmo" :D:D
      A tak na serio, to nie mam pojęcia.

      Usuń
    2. to wskazówka że Tanner jest AD :D

      Usuń
  5. 1. Nie mam nic do dania, wszystko się zgadza :D
    2. Mnie również podobała się ta scena, fajnie było zobaczyć chociaż namiastkę ich relacji ;) Po obejrzeniu promo narazie póki co utrzymuję, że cokolwiek Mary robi to po to, żeby chronić Spencer.
    3. Zgadzam się , ale podobała mi się tutaj późniejsza wymiana zdań Spaleba :D
    4. To je Pll, tego nie ogarniesz :D
    5. Czytałam gdzieś, że Marlene powiedziała, że ta scena była kręcona na nowo, bo o niej zapomnieli i nie wiedzieli gdzie ją wcisnąć ;P to wiele tłumaczy, dla mnie kompletnie zbędna sekwencja i na pewno rozczarowała sporo ludzi.
    6. Janel jest genialna jako Mona, co pisze za każdym razem, gdy tylko występuje w odcinku XD A duet Janel i Vanessy to już wgl sztos <3 Podoba mi się taki bieg wydarzeń tak zresztą przypuszczałam, że zrobi to by ochronić dziewczyny, a Charlotte chciała bawić się od nowa, w sumie biorąc pod uwagę jakich tam mają lekarzy nic dziwnego, że nie wyzdrowiała.
    7. Znowu Mona <3 podobało mi się zwłaszcza to jak pomyliła Hannę z Charlotte i masz rację mogli wydłużyć tę scenę i bardziej urozmaicić, ale myślę, że i tak spoko to wyszło :D
    8. Tanner super glina xd przypuszczałam, że tak to się skończy , nie było zresztą czasu na siedzenie w więzieniu ;P No to pewnie długo Mary tam nie posiedzi z tego co było pokazane w promie, ciekawe jak to się rozwinie, a ten paluszek to już symbol PLL :D
    9. Za tym musi stać jakiś geek, więc pewnie Lucas. Trochę mnie rozczarowała końcówka tej gry, ale za sam pomysł wielki szacun!
    10. ONA NIE ŻYJE I KOONIEC. Nie dopuszczam do siebie innej myśli XD a już tym bardziej, że jest A.D byłabym niesamowicie wkurzona.
    Odcinek dużo lepszy od poprzednich, szkoda tylko, że cały sezon taki nie był ;P Teraz tylko czekać na dyskusję na temat finału! Notka pewnie będzie 2 razy dłuższa ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa i zapomniałam dodać, że rozbawił mnie wjazd policji z tą koparką jak i ostatnia scena z A.D odjeżdżającym w kierunku zachodzącego słońca XD
      Ale plus dla Arii, że przekonała dziewczyny, aby w końcu postąpiły słusznie,a co do Ezry to chyba każdy miał prawo się wkurzyć po tym co Aria robiła :P a sam nie był lepszy, więc mógl siedzieć cicho

      Usuń
    2. Pewnie będzie dłuższa, ale wtedy mam drugą zmianę w pracy, więc jak pomyślę o tym, że będę musiała się tyle napisać i wykombinować czas na spanko, to aż mi słabo :D
      Haha, faktycznie zapomniałam o tej scenie A.D. Szkoda tylko, że nie miał ze sobą partnera w zbrodni np. Jenny. Wtedy byłoby romantiko :D

      Usuń
  6. Ja też po pewnym czasie doszłam do wniosku ze Cece mogła udać że nie zyje dzięki temu mogła by działać bez Mony na karku .Jeśli chciała odnowić grę jak zapowiedziała byłoby to zbyt oczywiste tak poprostu powrócić bo wiadomo ze wszystkie podejrzenia padałyby w jej stronę.Jestem coraz bardziej skłonna teori ze ta wariatka żyje mimo tego że na początku nie podobała mi się +uważam ze i Janel i Vanessa super odegrały scenę kłótni i jest to moja ulubiony fragment tego odcinka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. To, że wyszła z Welby i Alison jej wierzyła, no to jeszcze nic nie znaczyło. Gdyby coś zaczęło się dziać, gdy Charlotte mieszkała z Ali, to zaraz podejrzenia padałaby na nią. To wręcz genialne odwalić taki numer, żeby wykorzystać okazję jaka jej się natrafiła i pozbyć się w ten sposób Mony. Aczkolwiek, zobaczymy, kto to będzie :D

      Usuń
  7. 4. A może Mona tamtędy dostała się z The Two Crows do dzwonnicy, aby zobaczyć się z Cece, dlatego wiedziała o przejściu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko kto zbudował to przejście? Sądziłam, że A.D. dopiero po śmierci Charlotte... jeśli istniało wcześniej to ,,czemu?". Mona je zbudowała? Charlotte? Ale Mona nie mogła przewidzieć, że będzie jej potrzebne to przejście, bo Charlotte może udać się na dzwonnicę. To jest podejrzane...

      Usuń
    2. Stary bar- może pamięta czasy prohibicji, w stanach bary miały takie przejścia żeby goście mogli uciekać przed nalotami policji, więc przejście może być starsze niż wymysły o A, A.D itd. Takie przejścia nie były nanoszone na plany więc mało kto o nich wiedział, Mona albo Cece musiały przeszperać historię, stare gazety, kroniki itp żeby się o nim dowiedzieć, albo dowiedziały się przypadkiem lub od właściciela, kto to wie ;)

      To przejście było nawet zaznaczone na planszy gry jako "Secret Passage".

      Usuń
  8. Czy jestem jedyna która chciałaby żeby to Charlotte okazała się żywa i A.D, a broń Boże nie żaden Wren (do dziś nie rozumiem co on miałby do tego wszystkiego żeby być A/AD?) czy Mary? Nie wierze ze za tydzień ostatni odcinek, kocham ten serial i serce mi pęka xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. +zastanawia mnie jeszcze jedno: Charlotte nie musiała wcale umrzeć tam na górze, ale upadku z tej dzwonnicy już by raczej nie przeżyła (zakładając ze Mona zrzuciła jej ciało)

      Usuń
    2. też mam nadzieję że Cece będzie AD ;)

      Usuń
    3. Ja chcę! Ale nie, dlatego że tak mi się to podoba. Tylko, żeby wyszło, że miałam rację i wtedy Crazy Spencer będzie musiała wysłać mi pocztówkę. Taki zakład, haha :D

      Usuń
    4. W tym rzecz, że Charlotte mogła i tak planować ucieczkę tamtego dnia i mieć przygotowaną "porwaną dziewczynę", taką kolejną Sarę, żeby właśnie użyć jej ciała do nałożenia maski i tak dalej. Jeszcze się okaże, że Archer o wszystkim wiedział i tylko udawał, że chce zemsty za Charlotte, a tak naprawdę miał fun z tortur Ali :D

      Usuń
    5. No właśnie chodzi mi o to, co dalej wydarzyło się tam do góry (mogłam coś przegapić, bo nie oglądam/czytam spoilerów) - bo jeśli to Mona stoi za tym, że "ciało" Charlotte znalazło się na ziemi, to ta raczej nie miałaby wiele do gadania na temat swojej ucieczki, a jeśli okaże się, że Mona je tam zostawiła, to wcale by mnie to nie zdziwiło że Charlotte żyje :D

      Usuń
    6. (Tam zostawiła w sensie że w kościele)

      Usuń
    7. W sumie to też bym chciała, żeby Charlotte wciąż żyła (mimo iż raczej w to nie wierzy ale to byłoby nieźle gdyby to wszystko zainicjowała aby kontynuować grę). Fajnie byłoby zobaczyć scene Sparlotty, w której Charlotte wyjaśniłaby czy wiedziała o tym iż Spencer jest jej siostrą i jeśli tak to dlaczego ją torturowała. Obstawiam że wiedziała, co trochę zasugerował ten tekst to Mony zaraz po tym jak ta powiedziała jej iż manipulowała nawet własną siostrą "To ty zawsze byłaś tą mądrą, nie Spencer". Albo chciałabym też zobaczyć scenę pomiędzy rodziną Drake'ów z Charlotte, Mary i Spencer! To mogłoby być ciekawe!
      I wtedy jak już wielkie AD aka Charlotte (A) Drake się ujawnia wtedy Spencer spokojnie mogłaby ją zabić w ramach zemsty/samoobrony i wtedy Lily będziemy musiały sobie wysłać nawzajem pocztówki bo obie miałyśmy rację haha :D
      Moim zdaniem Mona jest za mądra aby tak po prostu zostawić tam jej ciało. No i tak wgl w tej jej historii brakuje mi czegoś i wciąż mam nadzieję iż tylko kłamała, bo naprawdę rozczarował mnie taki obrót spraw. Nie rozumiem kilku spraw. Dlaczego w promo Mona uderza Spencer? Dlaczego Mona pracuje dla AD (a wiadomo że czeka nas podobna konfrontacja Mona-AD jak Aria-AD przez telefon) skoro AD chciało konkretnie zabójcy Charlotte? Dlaczego więc AD jej nie zabije? Dlaczego Mona zachowywała się jak szalona stara Mona? Dlaczego Spencer tak nieustannie chciała ich powstrzymać przed wydaniem Mony policji? Rozumiem gdyby była to Hanna ale Spencer? Przecież to na nią Mona głosowała wybierając zabójcę Charlotte, więc próbowała ją oskarżyć o zabójstwo, którego sama dokonała? Czy to możliwe iż AD współpracuje z Moną (wierzę, że jej celem jest po prostu zdobycie jego zaufania i odkrycie kim on jest aby pomóc dziewczynom) i to ono kazało jej pojawić się wtedy w The Brew, zwabić ich tam i przyznać się do zbrodni, której nie popełniła? Może to wszystko skończyło się tylko na zagrożeniu Charlotte śmiercią, a potem Mona widziała jak ktoś inny ją zabija w ten sposób? No może się mylę, ale bardzo bym chciała zobaczyć taką szarpaninę pomiędzy Sparlotte :D Już i tak został tylko jeden odcinek, więc pozwolę sobie zaryzykować stwierdzeniem iż Mona kłamała. A jeśli nie to mieliby dużo do wyjaśnienia. Jak np do kogo Spencer wysłała ten SMS "How do you know Hanna's still alive?" w 7x01? Dlaczego zachowywała się tak dziwnie w scenie z Wrenem? Cóż, teraz pozostaje nam albo twincer, albo moja teoria o zabiciu Charlotte i wolałabym zdecydowanie tą drugą, no chyba że jest coś jeszcze czego o niej nie wiemy, kto wie... I dlaczego AD ponownie strzela do Spencer tak jak to zrobiło w 7x10? A co jeśli faktycznie AD rozkazało Monie i Mary (nie no wierzę iż zrobiła to z miłości do Spencer ale skąd ta wiedziała o takich szczególikach jak szkło pod prysznicem) przyznać się do czegoś czego nie zrobiły aby koniec końców policzyć się z zabojczynią Charlotte osobiście? No bo nie wiem jaki mogłby być inny powód, dla którego AD chciałoby postrzelić Spencer i dlaczego Jenna powiedziała iż robi to dla Charlotte? Jeśli uzyskam odpowiedź na wszystkie z tych pytań to pogodzę się z ujawnieniem Mony jako zabójcy Charlotte. Ale póki co to ciężko mi się pogodzić iż to wszystko przez śmiertelny wypadek... Przecież AD robiło to wszystko przez jej śmierć i nagle okazuje się iż to tylko Mona, która żadnym zaskoczeniem raczej dla nikogo nie jest. I jeśli naprawdę pokazali nan wcześniej w promo zdjęcie z Moną w wieży kościelnej, czym zaspojlerowali główny sekret odcinka to równie dobrze możemy powiedzieć iż Wren to AD bo trzyma broń w ręce i pewnie mierzy do Spencer albo Mary bo atakuje Spencer, to bez sensu... Poza tym powiedzieli na początku, że tożsamość zabójcy poznamy wraz z AD w finale i będzie to wielki szok. No ale cóż to tylko serial Marlene, więc nie zdziwiłbym się gdyby tożsamość AD była równie banalna, ktoś kogo już wcześniej podejrzewali czyli Lucas np. Ach ten serial :')

      Usuń
  9. Jejku nie wierze, ze jeszcze jeden odcinek i koniec ;( Będzie mi brakować tego rozmyślania kim jest A i czekania z niecierpliwością na kolejny odcinek . Tak bardzo bym chciała żeby Wren okazał się A. D ze nawet mi się śnił i to on miał bliźniaka i razem byli w drużynie A.D <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wren to było marzenie jako Charles, ale Marlene zepsuła ;(

      Usuń
  10. A mnie interesuje skąd Mary wiedziała o tych szczegółach odnośnie śmierci Archera. Bo w końcu nie miała na tyle dobrych relacji ze Spencer żeby ta jej się zwierzała w jaki sposób i w jakich okolicznościach zabija człowieka.
    A co do Mony to przez myśl mi przeszło że może tylko udawała że jej odbiło żeby uniknąć więzienia? Dobrze wiedziała że prawda wyjdzie i jeszcze straciła tą gre że stwierdziła że lepiej wyjdzie jak będzie udawać frajerke Mone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zastanawiam się nad tym, czy Mary nie ma jakiegoś układu z A.D.? Może tak być...
      Mony nikt nie ogarnie! Może w końcu zapragnęła odebrać swoją grę i przebić Cece?

      Usuń
  11. Twoje wypocinki zawsze czytam z przyjemnością i pewnie nie jestem jedyna ;D odcinek ogólnie spoko, byłoby jeszcze lepiej gdyby końcówka nie była taka.. nijaka? Chciałbym np po raz ostatni zobaczyć końcówkę z A/A.D., coś w stylu, że przygotowuje się na ostateczne stracie, coś tajemniczego, a nie że jedzie w stronę wschodu słońca xDD
    Scena Charlotte i Mony - świetna, ale do czasu gdy pokazali, że Mona ją naprawdę zabiła, miałam wrażenie, że ktoś tam do nich dołączy i odegra jakąś rolę, chociaż Mona jak najbardziej mnie satysfakcjonuje jako zabójca. Charlotte najlepiej niech zostanie martwa, bo to już będzie za dużo jak dla mnie ;/ o i jeszcze w scenie gdy Caleb poszedł do Mony, miałam takie chwilowe odczucie, że to z nim miała się spotkać, ale chyba nie ma co liczyć na to, że ktoś z partnerów kłamczuch będzie A.D. xd
    O scenie-śnie Emily nie wiem co mam myśleć, za to też bardzo mi się podobało jak Aria ucięła sobie pogawędkę ze zwłokami ;D i już na koniec, to uważam, że gdyby rozwinęli scenę gdy Mona prawie zepchnęła Hannę z wieży, np Hanna wypadłaby i wisiała, a Caleb by ją uratował, to mogłoby wyjść trochę tandetnie, zamiast dramatycznie, ale kto wie mogłoby też wyjść ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Końcówka była the best. Chyba pierwszy raz widziałam takie szczęśliwe zakończenie A.D. Brakowało mu tylko kobiety/faceta u boku (zależy jaka płeć i orientacja). Ale skoro A.D. woli laleczki to cóż począć... niech jedzie i się bawi. Na zdrowie :D
      Jeśli któryś boyfriend miałby być A.D. to chyba tylko Toby, bo mało go było w tym sezonie ;( No i tak nie miał nic lepszego do roboty.
      Ja bym przesłała Marlene wskazówki jak odegrać taką scenę i byłoby super :D

      Usuń
  12. Po obejrzeniu odcinka skojarzyły mi się pewne filmy psychologiczne i thrillery, szczególnie przy końcówce z Moną. Nasunęła mi się myśl, że Mona ma drugą osobowość, o której nie wie lub którą wypiera i to ona jest AD. Niezłe w takim wypadku byłoby jej samobójstwo - jej dobra strona mocy pokonałaby tą złą. Mona poświęciłaby życie, by nikogo już nie skrzywdzić... Fantazja mnie chyba poniosła. ;-) Nie będę jednak zaskoczona, gdy akcja finału po części będzie opowieścią Mony (zanim przyjedzie nasza pani psycholog albo dopiero w jej obecności). W retrospekcjach zobaczylibyśmy co się naprawdę działo i dlaczego.
    -A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, fani piszą lepsze scenariusze od Marlenki <3

      Usuń
  13. A ja kocham tekst Ezry: "I have a masters degree in American literature. There is nothing I can't handle." hahahha <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak! Zapomniałam o tym, haha. Też mi się śmiać chciało, bo wtedy zawtórowałam mu ,,A ja mam licencjat z bibliotekoznawstwa i też wszystkim się zajmę" :D

      Usuń
  14. Mam tyko nadzieję, że Mona zrzuciła Szurniętą Szarlotkę z wieży i suka nie żyje. Po co nam kolejna postać, która umarła, ale przeżyła. Ja się skłaniam ku teorii,że Marlenka to A. D. Na to jest wiele niezbitych dowodów. Zaraz, Addison ma wystąpić w finale - może to ona jest A. D.? A może to Yvonne (NIE BYŁO POGRZEBU WIĘC MOŻE NIE UMARŁA???)
    Pożyjemy, zobaczymy, ale mam przeczucie, że gdy nasze kochane Uber A się ujawni to będzie "OD POCZĄTKU WIEDZIAŁAM ŻE TO TY"
    Chociaż miejmy nadzieję, że finał nie okaże się zapchajdziurami trwającymi 1h 55min, a na końcu okaże się, że A. D. to Wren albo jakaś bliźniaczka nie wiadomo kogo. Ludzie, ile można tworzyć tego typu postacie. Charles i Mary wystarczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marlenka wystąpi w finale także nie mów hop :D
      Addison jest potrzebna tylko po to, żeby w razie czego było komu grać w spin-offie. Ja już sama nie wiem, ale prawda jest taka, że sporo osób w Rosewood zginęło i powróciło do życia. Nawet Janel mówiła o tym w wywiadzie. Dla mnie gorsze jest robienie teorii, że Spencer ma bliźniaczkę, bo raz nie miała zegarka na dłoni :P
      Poczekaj, bo po finale będzie godzinny odcinek z obsadą i tam dopowiedzą resztę :D

      Usuń
    2. Może Marlena się okaże AD. Stoi postać w kapturze, obraca się a tam ona. Haha :)

      Usuń
    3. Byłby ubaw po pachy... albo i nie :D

      Usuń
  15. https://www.youtube.com/watch?v=8dr-DJGk3gw sneak peek 7x20

    OdpowiedzUsuń
  16. Kłamczuchy to takie idiotki, że mała głowa. Znowu polazły odkopywać jakieś zwłoki i jak zwykle bez rękawiczek bez zasłonięcia twarzy. Masakra przecież właśnie tym je szantażowało AD. Brawo dla Arii za ruszenie mózgiem. Skoro AD pokazuje im gdzie leżą zwłoki to wiadomo, że chce je znowu nagrać i wrobić. Jak oglądałam tą scene to myślałam "no brawo znowu-.-"I w ogóle to szybko odrosła trawa na tym grobie, o AD dopiero zakopało tam zwłoki Dunhila.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę tak. Może i ostatecznie się wycofały z odkopywania, ale co z tego skoro i tak tam poleciały na pierwszym miejscu. Chociaż ciężko powiedzieć, co my byśmy zrobili w takiej sytuacji. Pewnie to naturalny instynkt, żeby pozbyć się dowodu ;D

      Usuń
  17. Czy Spencer z Calbem znaleźli coś w tym przejściu czy wleźli tam tylko żeby pogadać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upewnili się że to tajne przejście hahah

      Usuń
    2. Dowiedzieli się dokąd prowadzi :D

      Usuń
    3. i dokąd prowadziło? :P

      Usuń
    4. No do wieży kościelnej, dlatego trafili w porę, żeby uratować Han przed Moną :D

      Usuń
  18. A ja oczywiście głupia w środę rano weszłam sb na Youtube'a, żeby puścić jakąś muzykę, a tam wyskakuje mi filmik zatytułowany ,,Mona zabiła Cece''. Super, z reguły fragmenty z odcinków są zatytułowane ,,Sneak Peek'', a tu taki spoiler na start.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezu miałam tak samo... W srode czekając na ostatni odcinek napewno nie wejdę na YouTube, czy instagrama bo pewnie bedzie pełno spojlerów.

      Usuń
    2. Dziewczyny, dołączam do Waszego klubu! Chciałam puścić sobie na YT jakiś skecz kabaretowy, a tam od progu wielkie ,,Mona zabiła Charlotte". Tyle wygrać ;(

      Usuń
  19. Czy tylko mnie dziwi cała ta akcja z Moną? Uciekła do tajemniczego przejścia po rozmowie z Calebem, przebrała się w stare ciuchy i nagle jej odwaliło i wróciła stara Mona? Może coś przeoczyłam, ale coś mi tu nie gra. Poza tym są dwie sceny z nowego promo pierwsza to Mona w psychiatryku a druga jak Mona zdziela w łeb Spencer. Mam nadzieję, że nie sprawdzi się wersja że AD to bliźniaczka ale Mony. Choć w sumie z drugiej strony, na Monie gra się zaczęła i na niej by się skończyła. NO i gdzieś czytałam że Mona umrze w ostatnim odcinku, pytanie czy Mona-Mona czy może właśnie Mona-AD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie mnie też tak zastanawiało, kiedy niby Mona wykombinowała sobie powyciągany sweter i te okularki, ale potem pomyślałam, że może Mona "wypuszczała" na zewnątrz to swoje alter ego już od jakiegoś czasu... W sensie, że gdy włączała Monę Świruskę, to wtedy chadzała sobie tym przejściem i skitrała tam sobie parę przedmiotów :D
      Inaczej tego nie wyjaśnię, haha.

      Sądzę, że Mona to Mona i ona to na pewno nie będzie miała bliźniaczki. Ja mam już dość bliźniaków w tej serii :D

      Usuń
  20. Hej! Napięcie rośnie, więc i ja zamiast tylko czytać, napiszę coś od siebie. ;)
    Ogólnie odcinek dobry, choć szkoda, że coś zaczęło się dziać dopiero w przedostatnim odcinku, a cały sezon to flaki z olejem jak dla mnie... :/

    Odetchnęłam z ulgą, gdy dziewczyny zrezygnowały z wykopania Archera, nareszcie poszły po rozum do głowy, chociaż szkoda, że nie przemyślały tego będąc jeszcze w domu;) W końcu same mówiły, że patrole policyjne cały czas krążą koło ich domu, ale myślały, że jak wszystkie na raz polecą gdzieś w środku nocy z łopatą, to nikt nie zauważy? :D
    I w ogóle strasznie mi się chciało śmiać, jak mówiły o pozbyciu się zwłok Archera :D Niby co planowały? Do tej pory "pozbywanie się zwłok" w ich wykonaniu polegało zawsze na wykopaniu dołka w lesie, więc jak rozumiem chciały go wykopać i zakopać z powrotem parę metrów dalej :D

    Gdy Caleb dosiadł się do Mony też przez moment myślałam, że może to on się z nią umówił. Już od dawna myślałam o Calebie jako A. Pasowałby do tej roli ze swoją inteligencją i zdolnościami, wciąż niewiele wiemy o jego przeszłości - kim jest i skąd się nagle wziął w Rosewood i przede wszystkim dla większości osób byłoby to bardzo wstrząsające i łamiące serce. Ale wiem, że tak nie będzie, Marlena by się nie odważyła;)

    Mona jako zabójca Cece mnie satysfakcjonuje i cała scena była bardzo dobra.

    Nasze najważniejsze pytanie - kto będzie AD...

    Przede wszystkim mam nadzieję, że Cece pozostanie martwa, bo zestaw "zaginione dziecko w psychiatryku-zmiana płci-zmartwychwstanie" to byłoby dla mnie zbyt wiele...

    Bliźniaczka Spencer - to byłby świetny motyw, ale nie na tym etapie serialu. Była już zła bliźniaczka, jedno dziecko z psychiatryka i zmiana płci, Hastings ojcem Jasona, kolejne dziecko urodzone w psychiatryku... Ileż może być tajnych dzieci w obrębie jednej rodziny?!

    Jason albo Melissa - bardzo prawdopodobne i w jakiś tam sposób logiczne, w końcu ciężko byc normalnym w rodzinie DiLaurentis-Hastings :D

    Lucas - przyjaciel Charlesa, inteligentny, zna się na komputerach, outsider, obecnie bogaty, a w szkole prześladowany i nazywany przez Ali "obojnakiem". Też bardzo pasuje.

    Sama nie wiem, mam tylko nadzieję, że nie będzie to ktoś totalnie z d*py i że wyjaśnienie nie będzie mega naciągane...



    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety Jasona nie będzie w finałowym odcinku, więc on odpada :(

    OdpowiedzUsuń
  22. A co jeśli to Toby jest A.D.? Tego Mona mogłaby się nie spodziewać. Nie ma wokół niego żadnych podejrzanych akcji, ale przecież Spencer znalazla jego ciało w lesie [sezon 3]. CO jeśli to on ma bliźniaka, który go zamordował i przejął jego tożsamość? W szkole dla niewidomych był chłopak o tym samym nazwisku, kumpel Jenny. CO jeśli to on podglądał Alison i stracił wzrok w pożarze? Taki rozwój sytuacji nawet mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak bym wolała, żeby Toby miał bliźniaka, a nie Spencer. To by było szybciej do wyjaśnienia, że podmianka nastąpiła w 3 sezonie i od tamtej pory widzieliśmy bliźniaka. Czyli mimo wszystko byłby w seriali cały czas (od pory, gdy się podmienił). A nie, że z zadka miałaby się pojawić bliźniaczka Spencer :D

      Usuń