niedziela, 4 czerwca 2017

Cece przyjmowała polecenia od A.D.?

Na czacie, użytkowniczka Ana zaproponowała ciekawą teorię i uznałam, że warto ją przetłumaczyć. 
Moja teoria nr 1 to taka, że Charlotte żyje, ale gdyby jednak miałoby być inaczej... to uważam, że teoria o Cece, przyjmującej polecenia od innej osoby, ma sens.

Wiadomo, że jak wszędzie mogły się zdarzyć jakieś niedociągnięcia, ale argumentacja sama w sobie nie jest zła. 
Zachęcam wszystkich do zapoznania się z treścią teorii. 
We wstępie umieściłam oryginalny filmik.




Marlene zapewniała, że Mona była pierwotnym 'A', ponieważ została ujawniona jako pierwsza.


To samo było z Charlotte, że jest Big A, bo kolejno została ujawniona.


Ale to nie wszystko. Marlene King jasno wyraziła się, że A.D. istnieje od początku serialu. Jednak fakt, że nadal nie znamy jego/jej tożsamości ciągle dręczy, ponieważ nikomu nie udało się obnażyć jego/jej tożsamości.
Znamy A.D. od samego początku historii.

~*~
Mona była pierwotnym 'A', ponieważ została odkryta jako pierwsza, ale A.D. istniało jeszcze PRZED MONĄ.

[Mona była pierwotnym 'A', ale Uber A ukradło jej grę - Marlene]

W mojej teorii podaję argumenty o tym, że Mona i Charlotte otrzymywały rozkazy od A.D. Sądzę, że Mona rozpoczęła "A-grę" w takim sensie, że szantażowała/wygrażała Ali, a później pozostałym Kłamczuchom. Jednakże w pewnym momencie Mona zyskała paru pomocników. Jednym z nich anonimowo zostało A.D.

,,Drogie 'A', co mam zrobić, żeby to zakończyć? Musisz przestać. - A.D."
,,Kto powiedział, że chcę to zakończyć? - A"

Kłamczuchy sądziły, że to Ali komunikowała się w ten sposób z 'A', ale może jednak nie. Może A.D. pomagało wtedy Monie w jej grze, ale chciało ją przerwać. Mona jako tako nigdy nie poznała osobiście A.D. Komunikowali się tylko poprzez media. 

W tamtym okresie, Mona dręczyła początkowo tylko Ali, ale nie Kłamczuchy. A.D. obawiało się tej niebezpiecznej gry. Tego, że zostaną złapani.
Jakiś czas później A.D. dostrzegło, że ta gra działa i Monie jakoś się udaje. Później, Mona powtórzyła zabawę w dręczenie z resztą dziewczyn. Ale w pewnym momencie, A.D. ukradło jej grę i stanęło u steru. 


To A.D. chciało Spencer w swojej drużynie. Dlatego wydało rozkaz Monie, żeby ujawniła się Spencer jako 'A'. 

SPENCER: Dobra, to jaki jest plan? 'A' zawsze ma plan, tak?
MONA: Tak, ONA ma plan.

A.D. kontrolowało to wszystko.
(Bal maskowy w 2x25)

,,Bądźcie tam, gdy zegar wybije północ - A"

Mona miała nawet ustawiony alarm, ponieważ chciała ściśle podążać za instrukcjami od A.D.

(Około 1:05 jest pokazana scena z alarmem)

Nawet sama Mona powiedziała, że nie była osamotniona  w tej grze.

[Sądzą, że to już koniec. Frajerka Mona pójdzie do wariatkowa, a drogie Kłamczuchy będą sypiać przy otwartych oknach i drzwiach. Nie wiedzą, że właśnie tego CHCEMY?]

Mona wcale nie rządziła. Szefem było A.D.
Tutaj A.D. zrobiło sobie przerwę (Gdy Mona trafiła do Radley).

Wtedy do gry wkroczyła Charlotte. Naprawdę uważam, że Charles to Charlotte. Wierzę, że to córka Mary, ale została adoptowana przez DiLaurentisów i siedziała w Radley jako Charles. ALE po przemianie w Charlotte już więcej tam nie wróciła. Uczęszczała do collegu jak każda inna zwykła studentka, a nawet miała współlokatorkę. Ale wtedy wydarzyło się to:


Noel zepchnął tę dziewczynę i obwinił o to Ali. Charlotte uwierzyła jemu, że zrobiła to Alison, ale UPenn i tak obwiniła o to Drake ... była pacjentka Radley została wyrzucona z uczelni.


Skąd się wzięło "Cece Drake"?
Charlotte nazwała się Cece (CC - jedno 'C' dla Charlesa, a drugie dla Charlotte). 
Drake (Od nazwiska biologicznej matki. W pewnym momencie, Cece dowiedziała się o Mary Drake, ale znała ją tylko z nazwiska).

Charlotte nazywała się Cece Drake, ponieważ spędzała czas ze swoim "rodzeństwem" i nie chciała, żeby DiLaurentisowie dowiedzieli się o tym. Bo miała na nich zły wpływ, szczególnie na Ali. Ale w końcu, Cece wyznała prawdę Jessice. 

[Nie pogrzebałaś tylko Charlesa, ale także swoje brudne sekreciki.]

Dokładnie. Jessica nigdy tak naprawdę nie kochała Charlotte. Bo dla niej, Charlotte była tylko chorym dzieckiem swojej siostry. I Jessica nie chciała, żeby Charlotte spotykała się z jej dziećmi. 

JESSICA: Dostałam telefon dziś po południu: ,,Pani córka jest w Radley. Sądzimy, że może stanowić niebezpieczeństwo dla siebie samej. Pragnie tu zostać." (...) Gdy tam dotarłam, ona siedziała w twoich ubraniach. Ale to nie była moja córka. To była Cece Drake.
ALISON: Nie wierzę, że ta stuknięta suka naprawdę to zrobiła. 

Pewne uwagi:
- Charlotte nie siedziała już wtedy w Radley jako pacjentka!
- Jessica nie znosiła przyjaźni Ali i Cece.

JESSICA: To ostatnia gierka w jaką zagrałyście. Nawet nasz lekarz zgadza się, że ta przyjaźń jest toksyczna.
ALISON: Jak wiele rzeczy.
JESSICA: Ta dziewczyna nie jest mile widziana w tym domu.

Jessica sądziła, że Ali odnosi się do niej bez szacunku, ponieważ poznała jakieś jej brudne sekrety. Właśnie, dlatego Pani D nie chciała "Cece Drake" w pobliżu swoich dzieci.

Zatem, Cece nie znosiła wszystkich dziewczyn, włącznie z Ali (Z powodu wykopania z uczelni).
Więc jej przyjaciółka - Melissa (Tak, Melissa i Cece były przyjaciółkami w pewnym momencie. Spędzały razem czas w Cape May. Melissa zrobiła zdjęcie Charlotte, Wildenowi i Alison na łodzi) 


To Melissa opowiedziała Cece o sytuacji z Moną, którą zamknięto w Radley.
(Po finale 2 sezonu) 


SPENCER: Autoryzowałeś odwiedziny u Mony.
WREN: I prawie zostałem za to zawieszony. Cece zadzwoniła do mnie, ponieważ desperacko chciała się z nią zobaczyć. Sądziła, że może jej pomóc.
SPENCER: Pomóc w czym?
WREN: Wydobrzeć po doznanych urazach psychicznych z rąk twojej przyjaciółki - Alison.
(...)
SPENCER: Skąd w ogóle wiedziała, że Mona tu jest?
WREN: Melissa do niej zadzwoniła.


Powyższe zdjęcie pochodzi z okresu, gdy Mona opowiedziała wszystko Cece, ponieważ sądziła, że to Alison. Cece zapragnęła zemsty i zdecydowała się pomóc Monie w ucieczce z Radley i rozegraniu jej gry. 
Od teraz to Cece była szefem... albo tak jej się tylko zdawało.

A.D. skontaktowało się z Cece. 
A.D. ponownie chciało "pomóc". Cece zgodziła się, ale A.D. znów to zrobiło. Ukradło komuś grę. Znów stało się szefem.

Hierarchia od najpotężniejszego członka A-teamu do najmniej:
1) A.D.
2) Charlotte
3) Mona - i ktoś jeszcze
4) Pozostali pomocnicy

Sądzę, że "ktosiem jeszcze" był Wren. Naprawdę uważam, że miał w tym wszystkim udział.
Uważam, że A.D. wydało Wrenowi rozkaz autoryzowania odwiedzin Cece w Radley.
Dlaczego Wren miałby się na to godzić? Tego nie wiem, ale musi być zaangażowany w to wszystko.


I wtedy A.D. powiedziało Cece, że chce Spencer w swojej drużynie (ponownie!)
Dlatego Cece jako Big A, przekazała Monie, że to "ona" chce Spencer w swojej drużynie.
(Mona nie wiedziała, kto w ogóle stoi u steru. Chciała tylko dalej grać)

MONA: Zobacz ile złego przytrafiło się, od kiedy odmówiłaś mi dołączenia do drużyny. Ale wierzę w drugie szanse. Potrzebujesz mnie.

A.D. w jakiś sposób chciało chronić Spencer.
(Mowa o odcinku 3x24, pożar w domku Hastingsów)


Gdy Spencer była bezpieczna, wtedy rozpoczął się pożar. 
A.D. chciało spalić wszystkie pozostałe dziewczyny. Włącznie z Ali, ale ta spóźniła się na imprezkę.

A.D. nie dbało o swoje minionki. Nie dbało także o to, że razem z dziewczynami zginie Mona. 
Dlatego Mona porzuciła grę.

[Do dupy jest być okłamywanym.]

Od tego momentu hierarchia prezentowała się następująco:
1) A.D.
2) Charlotte
3) Wren
4) Pozostali pomocnicy

Więc, Cece manipulowała razem z A.D., a nawet w pewnym momencie ta dwójka zaprzyjaźniła się ze sobą. Tylko, że Wren nie chciał już dłużej z nimi pogrywać.

MONA: Dlaczego miałabym być z tobą szczera?
WREN: Kiedyś byłaś.
MONA: To było, zanim dowiedziałam się, gdzie leży twoja lojalność.

Wren sądził, że Mona opowie Kłamczuchom i innym osobom o jego udziale w grze. Więc zdecydował się opuścić zespół.

WREN: Cześć. Mamy problem. Ja zajmę się swoim zakończeniem, a ty swoim.

Sądzę, że Wren dzwonił do Charlotte albo Melissy (Wierzę także w udział Melissy).
A Wren i Charlotte to już na pewno mieli ze sobą kontakt.

[Wren mnie zostawił. Charlotte zadzwoniła do niego i pewnie podzieliła się z nim informacjami. Potem patrzył na mnie, jakby to mnie powinni zamknąć!]

Zatem Wren odpadł z gry. Pozostali już tylko:
1) A.D.
2) Charlotte
3) Pozostali pomocnicy

Teraz wracamy do 4x24. Cece została aresztowana za morderstwo Wildena. Jednak zyskała okazję do ucieczki i wykorzystała ją.


W tym momencie A.D. zrobiło sobie przerwę. Może troszeczkę pobawiło się z Arią za sprawę Shany, a konkretnie za zabicie jej. 
(A.D. puszczało Arii nagrania Shany, grającej na skrzypcach)


A.D. w tym okresie, próbowało także skontaktować się z Moną. Potrzebowało wspólników skoro Charlotte zniknęła na jakiś czas.


Nie sądzę, żeby tą osobą było A.D. (mowa o zdjęciu wyżej), ale może Sara Harvey, czy inny pomocnik.

Później, Mona porozumiewała się przez gazety z Charlotte i/lub A.D. W sumie wyjdzie na jedno, bo Charlotte i tak otrzymywała rozkazy od A.D.

 Mona zgodziła się na ponowne dołączenie do gry z "dobrych" pobudek.

MONA: Zyskałam szansę, żeby naprawić wszystko i pomóc twojej siostrze oraz jej przyjaciółkom. 
MIKE: Mona, o czym ty mówisz?
MONA: Mówię o ujawnieniu 'A' i ostatecznym pokonaniu tej osoby.
MIKE: Czy to krew?
MONA: Tak. Wkrótce zostanie rozmazana po całym domu. A Alison DiLaurentis będzie wyglądała na odpowiedzialną za zamordowanie mnie. Ponieważ 'A' chce zobaczyć ją w więzieniu. 

Tak, bo A.D. nienawidziło Ali.

Ciąg dalszy dialogu Mike'a i Mony:
MONA: Gdy dowiem się, kim jest 'A', wtedy wrócę. Alison wyjdzie z więzienia, a twoja siostra i jej przyjaciółki w końcu będą bezpieczne. A ja zostanę bohaterką.

Tak jak mówiłam wcześniej, A.D. i Charlotte nie dbały o Monę. Chciały tylko, żeby Kłamczuchy zapłaciły za wszystko.
Ali została aresztowana i pobita, a pozostałe dziewczyny torturowane w Dollhouse.

W Dollhouse, Kłamczuchy dowiedziały się o Charlesie DiLaurentisie. Więc A.D. nakazało Charlotte, żeby w końcu się ujawniła. I opowiedziała smutną historyjkę, aby dziewczyny jej współczuły i trafiła tylko do ośrodka leczenia psychiatrycznego.
A stamtąd to już prosta droga do tego, żeby A.D. i Charlotte znów "wrócili do siebie".

A.D. powiedziało Charlotte, co miała mówić w finale 6x10, kiedy doszło do wielkiego ujawnienia Charlesa. Uber A podpowiadało Cece poprzez słuchawkę w uchu, tak jak w przypadku Sydney. 
(Może nie przez słuchawkę, ale mogło wymyślić scenariusz dla Cece)


Więc dlaczego Charlotte próbowała zabić się dwa razy w 6x10? Wszystko to była wielka ściema, ustawka. Bomba nigdy nie była aktywna, a Charlotte nie zamierzała skoczyć z budynku. A.D,. po prostu w ten sposób chroniło swoją przyjaciółkę - Charlotte.


I sądzę, że Charlotte nie kłamała we wszystkim, ale dziury w fabule to już na pewno kłamstwa. Więc Charlotte trafiła do Welby, a potem miała znów połączyć siły z A.D.
(Pewnie, dlatego wcale nie była leczona i czekała na zwolnienie, a w międzyczasie bawiła się laleczkami)


Ale Charlotte zakochała się. Zapomniała o A.D. Chciała uciec z Archerem. Uber A wkurzyło się, a gdy Charlotte wyszła z Welby, wtedy A.D. ją zabiło.


Uber A tak długo czekało, żeby znów pojednać się z przyjaciółką, a Charlotte zamierzała go/ją zdradzić.

Teraz, z krwią na rękach, A.D. szuka kogoś pasującego na mordercę. Kogoś, kto weźmie na siebie jego winę, więc dlaczego by nie Kłamczuchy?
A.D. dostanie swoją zemstę i kogoś, kto beknie za morderstwo Charlotte.


***
Okej, to koniec tłumaczenia. Teraz ja dorzucę swoje pięć groszy ;)

Na początku przypomnę Wam stary wywiad z Marlene:

[To Big "A"... ale nie Uber "A": Gdy zapytano o ujawnienie Big "A", King sprecyzowała ,,To osoba, która ukradła grę od Mony.". Jednakże, gdy spytano, czy istnieje jeszcze Uber "A", odpowiedziała: ,,Jeszcze Wam tego nie zdradzę, bo może to zrujnować ciąg historii. Nie będę komentować sprawy Uber "A". Tłumaczenie: równie dobrze może być tam ktoś jeszcze.]

»»»»
I jak się okazało, po Big A jest ktoś jeszcze. Sęk w tym, że raz Marlene mówiła, iż to Big A ukradło grę od Mony, a innym razem, że Uber A. Zatem faktycznie może być tak, że Big A - Cece niby ukradła grę od Mony, ale tak naprawdę sama przyjmowała rozkazy od A.D.

Patrząc na całość i np. teksty typu:
1) A.D. na początku nieśmiało, anonimowo pomagało Monie torturować Alison i chciało się wycofać z tej gry, ale jak zobaczyło, że to jednak dobrze funkcjonuje, to się wkręciło.

2) A.D. czekało lata, żeby znów pojednać się z przyjaciółką - Charlotte.

Ciągle myślałam o Lucasie. To miałoby sens.
W końcu wszystko zaczęło się od niego i Charlesa. To on i Charles wpadli na pomysł bawienia się w mścicieli i stworzenia Dollhouse.
To także, Lucas początkowo niby chciał mścić się na Alison, ale trochę jednak tchórzył. Zatem pasowałby idealnie na osobę, która po cichaczu pomogła Monie dręczyć Alison, ale później zaczęła robić w portki. Szczególnie utkwiła mi w pamięci scena:

LUCAS: Pewnego dnia dostanie to, na co zasługuje.
(Mowa o Alison)


Kolejna sprawa, że Uber A miało w swojej kryjówce pudła z listami A.D. i rzeczami Charlotte. A przecież Lucas i Charles rzekomo już później porozumiewali się tylko przez maile. Skądinąd jest to forma listu, choć elektroniczna. Kto jednak powiedział, że nie wysyłali do siebie także listów tradycyjnych? Zatem, byłoby logiczne, gdyby Lucas jako A.D. zatrzymał korespondencję swoją i Charlotte.


Pewne uwagi, co do teorii:

1) Może być, że Jessica wcale nie kochała Charlesa tak bardzo. Skoro nie znosiła Spencer - dziecka Mary - to czemu Charlesa miałaby tak wyróżniać? Zresztą, pani D zawsze zachowywała się chłodno w stosunku do Cece, a już nie mówiąc o tym, że Alison niemalże zginęła z jej (CC) rąk. No i czy kochająca matka umieściłaby dziecko w Radley na tyle lat, tylko dlatego że jej mąż miał dziwne widzimisię?
Jeśli jednak Jessica nie kochała Charlesa to pytanie skąd ten miałby wziąć pieniądze na operację zmiany płci? Chyba, że to Mary przelewała pieniądze na jego konto za pośrednictwem Jessici (małe opłaty raz na miesiąc przez tyle lat) i może stąd jakimś cudem Charlotte dowiedziała się o istnieniu "Mary Drake", swojej sponsorce. W końcu, Cece to geniuszka, więc chyba mogła dojść po finansach do nazwiska osoby, która faktycznie przelewała jej różne kwoty. Plus, może dlatego Elliott sądził, że Charlotte chciałaby, żeby pieniądze odzyskała Mary.
Ewentualnie, Jessica opłaciła Cece operację, bo czuła się winna albo została zaszantażowana?


2) Pewnie wiele osób będzie się burzyć, że przecież A.D. mści się za śmierć Charlotte.
No, ale kto tak powiedział? - Marlene...
Akurat ja bym jej na słowo nie wierzyła. Może specjalnie tak mówi żeby chociaż w finale nas zaskoczyć, bo już tyle nam zaspoilerowali. Widzieliście, że Marlene sama się plątała w tym, kto w końcu ukradł grę od Mony.
To byłby całkiem niezły zwrot akcji, gdyby okazało się, że A.D. ma gdzieś śmierć Charlotte, a tylko chce zobaczyć jak daleko posuną się Kłamczuchy, żeby wrobić jedną ze swoich w morderstwo (mimo niewinności), a samemu ujść wolno.
Dla A.D. to przecież wygrana, jeśli ktoś inny odpowie za jego zbrodnię. Poza tym, jakby wzrósł mu prestiż i ile dostałby punktów do samozajebistości, gdyby udało mu się zmusić jedną z dziewczyn do przyznania się do morderstwa, którego nie popełniła. Tak jak np. Hanna w finale 6x19, która przyznała się sama z siebie do zabicia Cece, żeby niby wyrolować A.D.


3) Może także być, że Cece tak naprawdę nie znosiła Ali, a tylko opowiedziała smutną historię o miłości do rodziny, bo A.D. przygotowało jej scenariusz pod ujawnienie. I po to były potrzebne te wszystkie kamerki w Radley. Dla wielkiego cyrku.
Ja bym nie powiedziała, że Cece jakoś szczególnie kochała Alison. Przecież zaatakowała ją i próbowała udusić szalem. W dodatku, wrobiła Ali w morderstwo Mony i naraziła na pobicie w więzieniu. A co najważniejsze, Cece chciała ściągnąć Alison do Dollhouse i zamknąć z pozostałymi dziewczynami. Też mi wielka miłość...
Zresztą skoro, Cece wiedziała o istnieniu swojej biologicznej matki, to także wiedziała, że wcale nie jest siostrą Ali i Jasona. Według mnie, Cece wcale nie była szczególnie rodzinna, skoro nawet Jasona prawie zabiła, gdy zerwała linę dźwigu windy.


***
I to by było chyba na tyle.
Ale jakby zmienić końcówkę teorii, że A.D. jednak mści się za śmierć Charlotte, bo mieli plan połączenia sił po jej wyjściu z Welby, to także byłoby nieźle.

Jeśli dobrnęliście do końca to brawka :D

xoxo
LR

28 komentarzy:

  1. W sumie ta teoria, ze Charlotte i Mona przyjmowaly polecenia od A.D. ma sens. Tylko wtedy A.D. musialby sie okazac kims naprawde 'powerful'- ze srodkami finansowymi, charyzma, pozycja - w koncu wszyscy sie go sluchali, a nie jakims randomem, ktory do tego ukrywal sie gdzies przez X-lat :P I troche dziwne jest ta zmiana rol, ze najlpierw do A.D. tak niesmialo pomaga Monie,a pozniej ona slucha jego. Chyba, ze to poczatkowe wycofanie to kolejna gierka naszego A.D. :) Ciekawe tez, ze Mona dala sobie zabrac JEJ zabawe ot tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy wariat od razu był wariatem :D Czasem bywa tak, że od nadmiaru władzy ludziom uderza "czapa". Może być tak, że A.D. początkowo było po prostu mądralińskim z małymi sadystycznymi zapędami, a dopiero z czasem zaczęło mu siadać na główkę i rozkręcać się w tym całym sadyzmie.

      Usuń
  2. Ciekawe kto mógłby w takim razie być A.D.? Lucas jakoś mi nie pasuje do tej roli... Skoro A.D. najbardziej przejmuje los Spencer, to może jest nim Melissa, która kiedyś uparcie powtarzała, że chroni młodszą siostrę od samego początku. Albo Mary, bo to w końcu jej matka, może ta kobieta miała nawet plan stworzenia A-Teamu złożonego ze wszystkich swoich dzieci? Śmierć Charlotte zniszczyła jej plany i teraz się mści xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie niby Mona jest 'A', bo jako pierwsza podpisywała się tak pod swoimi groźbami, ale zanim ona zaczęła wysyłać takie smsy do Ali, to już wcześniej robiła to Melissa. Można by rzec, że Mel i Mona równocześnie zaczęły taką zabawę tylko Mona przeniosła ją na bardziej sprecyzowany i wyższy level.
      I Melissa na pewno miałaby odpowiednie zdolności i fundusze ku takim zabawom. Widziałam już taki argumenty, że Mel nie może być A.D., bo ktoś zobaczył zdjęcie Melissy i Spencer ze stadniny w 7x20 i Spencer uśmiecha się tam do siostry :D No, ale co z tego? Zdjęcie może pochodzić z pierwszych scen finału, który ma trwać 2 godziny. Zatem najpierw Mel mogłaby "zacieśniać więzi' ze Spencer, a na koniec wyskoczyć ,,Jestem A.D.".
      Aczkolwiek, kto to wie? Najgorzej jak wyskoczą z bliźniaczką Spencer ;/ To już bym wolała, żeby istniał bliźniak Charlesa. I tu są dwie opcje: Albo Cece naprawdę była Charlesem i jako Charles ma bliźniaka. Albo żeby Cece tylko podawała się za Charlesa, a tak naprawdę to jego siostra i dopiero teraz ujawnią nam prawdziwego Charlesa. Byle nie bliźniaczka Spencer :D

      A najprościej: wróci Charlotte, bo tylko ona ma taki zryty czerep. I ja jestem najbardziej za tą opcją :P

      Usuń
  3. Teoria ma sporo sensu pod warunkiem, że AD będzie Melisą. To ona jest od początku, zna Cece, ma powiązania z rodziną Ali, itd. Nie wyobrażam sobie, że wyskoczą z AD z jakimś Lucasem czy coś. Już nie wspomnę o teoriach bliźniaczek i innych bzdetach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bliźniaki totalnie na "nie", ale wolę Lucasa niż randomka :P Melissa byłaby dobra, ale kurczę... niby tyle lat chroniła Spencer, a tu nagle odwaliła manianę. Chyba, dlatego wolę, żeby wróciła Charlotte, bo na nią można spokojnie wylewać pomyje xD

      Usuń
  4. Na A.D. obstawiam Bethany :D Niby ciało zidentyfikowane, ale wcale bym się nie zdziwiła gdyby okazało się, że znowu się pomylili. Odnośnie zemsty za śmierć Charlotte - jest też opcja, że A.D. wcale jej tak nie kochało, wręcz przeciwnie. Może po odegraniu swojej roli też miała przyszykowany jakiś koniec i dlatego A.D. jest złe za pokrzyżowanie planów. Albo dlatego, że była mu jeszcze do czegoś potrzebna, albo dlatego że miała zginąć z innej ręki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to bym chciała, żeby zostawili ciało Bethany w spokoju tylko, żeby w końcu wyjaśnili jej historię, czy to ona była kopnięta, czy Cece :D

      Usuń
    2. Ja również sądzę, że to Bethany. Jeśli ułożyć historię z ją w roli głównej, gdzie występują dziury w fabule, to wszystko ma sens.

      _A_

      Usuń
    3. ja już nawet nie pamiętam kto to jest...

      Usuń
  5. Dla mnie, gdy Cece ujawniła się jako A, było to tak nieprawdopodobne, ta cała historia, że od tamtej pory tylko czekam aż prawdziwe A się ujawni. Po prostu wiem, że Charlotte była panną na posyłki, czuję to XD W finale 6 sezonu, gdy zaczęła opowiadać swoją historię - od razu wiedziałam, że to ściema i czekałam do końca odcinka, aż zrobią jakiś zwrot akcji i okaże się, że ktoś inny jest A. Tak się nie stało, ale nadal wiedziałam, że to nie ona stała za tym wszystkim. Mam nadzieję, że już niedługo dostaniemy WIARYGODNĄ odpowiedź na to wszystko co się działo i kto za tym tak naprawdę stał. A tak swoją drogą, nie uważacie, że to już jest mocno naciągane? Połowa osób jest w A-teamie, bądź byli - a mało kto o tym wie. I to przeważnie jeszcze osoby bliskie kłamczuchom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, naciągane bardzo. Marlenka chyba nie wiedziała jak wybrnąć i namieszała :D A ta historia Cece to tez mi się wydawała bujdą. I te centrum :D hehehehe śmiech na sali. Wyglądało to jak tajne laboratorium Batmana albo Bonda :D

      Usuń
  6. A jeżeli chodzi o zakończenie serialu, bardzo nie chciałabym, aby A.D. okazała się jakaś bliźniaczka, którą zapewne pełno razy wiedzieliśmy, ale nie wiedzieliśmy, że to bliźniaczka np. głównej bohaterki ( np. teraz jest ta teoria o Spencer) Ogólnie czuję, że okaże się to prawdziwe, bo dowody są ogromne, ale nadal jest to dla mnie bezsensowne. KOLEJNA BLIŹNIACZKA? Do cholery, gdzie tak jest w realnym życiu? Czy Marlene dała się ponieść fantazji już do końca?
    Do tego nie chciałabym, aby A.D. była jakaś Jenna, Sydney czy inna, drugoplanowa osoba z serialu. To jak z Sary Harvey zrobili tak ważną osobę już wystarczająco mnie zirytowało, dlatego takie zakończenie, że ktoś mało ważny jest potężnym A.D. chyba by mnie zabiło XD
    Bardzo bym chciała, żeby był to Lucas, ale zapewne tak nie będzie. ( Nadal zastanawiam się czy jego przyjaźń z Hanną jest prawdziwa. Wygląda to naprawdę przekonująco i gdyby jednak okazało się, że to on, to szkoda by mi było Hanny, która mocno w niego wierzy.) BTW po ostatniej scenie Hanny i Lucasa, zaczynam ich trochę ship'ować, bo dla mnie już żaden związek w PLL nie jest prawdziwy, a między tą dwójką naprawdę dało się wyczuć chemię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgadzam się na czyjąkolwiek bliźniaczkę w tym momencie :P To bez sensu, co najmniej. Zamiast dać logiczny motyw komuś, kogo znamy to mieliby wprowadzać kolejną randomową osobę? I wyjaśniać w finale skąd taki bliźniak się wziął i czemu teraz się uruchomił. Mam już dość teorii o bliźniaczce Spencer :P To już wolę, żeby skłonili się ku Charlotte, Melissie albo Lucasowi, bo ich już przynajmniej znamy i wiemy, że są geniuszami, a także mają mroczną stronę ;)
      Też odczułam tę chemię między Hanną i Lucasem, dlatego byłoby słabo, gdyby on był A.D. Chyba, że w jakiś sposób zacząłby tłumaczyć, że on to robił, żeby mieć Hannę dla siebie, dlatego musiał najpierw rozdzielić ją od przyjaciółek i Caleba na forever :D Psychiczne, ale niech by mu tam było, haha.

      Usuń
  7. Hanna to chyba niespełniona miłość Lucasa od liceum, zakochany w niej po uszy to było widać. Mam nadzieję, że miał wobec niech szczere intencje!

    OdpowiedzUsuń
  8. Po wielkim, epickim, niesamowitym, łamiącym serca wszystkich fanów finale byłam strasznie zawiedziona i tylko czekałam na ujawnienie prawdziwego A, dlatego jestem całym sercem za tą teorią, że Cece i Moną ktoś kierował z góry ( aczkolwiek Mona jako A była boska *.*). Jak mi wyskoczą z jakimś bliźniakiem to chyba wyrzucę laptopa przez okno XD Liczę na to, że historia A.D w końcu wyjaśni wszystko (ehh, ależ ze mnie naiwne dziewczę) Nie wyobrażam sobie, żeby Cece jednak żyła i była to ona, zero zaskoczenia, a tylko przeżywanie tego samego zawodu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda laptopa. Jeszcze jakiś menelik znajdzie i potem będzie przeglądał Twoje fotki, a co gorzej... historię przeglądarki :D
      Jak dla mnie to byle teraz z żadną bliźniaczką nie wyskakiwali i będzie dobrze. Albo żeby nie było, że jakiś z lekka nieruchawy nieboszczyk nagle okaże się całkiem żywy. I dowalą nam powrotem Jessici, Bethany albo kogokolwiek tam... Wtedy to ja też wywalam laptopa za okno, a kupiłam nowego, więc trochę szkoda :D

      Usuń
  9. A mi się podoba pomysł bliźniaczki. Pewnie dlatego,że byłoby to w pewnym sensie odwzorowanie książki.
    Ale na przykład nie wiem czemu Jessica ma bliźniaczkę. Po co to. Już lepiej jakby sobie ją odpuścili i zrobili bliźniaka komuś z głównych bohaterów :D
    Zobaczymy co tam wymyślą.
    Mam nadzieje,że nie Charlotte - wiem Lily,że bardzo jesteś za tym, ale niestety ja bym chyba wyrzuciła laptopa przez okno, gdyby okazało się,że ona żyje XD Tak się cieszyłam z jej śmierci, ponieważ zawiodłam się,że to ona była "A" // koktajl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby wcześniej wprowadzili komuś z głównej obsady bliźniaka, to okej. Ale jak teraz mamy bliźniaczkę u Jessici, to nie ma sensu robić z A.D. kolejną zdublowaną postać, którą widywaliśmy tyle, co Słońca w Kielcach, czyli gó****. Wczoraj była burza i deszcz :D
      Jakby jednak Charlotte przeżyła, to podaj mi swój adres i stanę pod Twoim oknem. Będę łapać laptopa. Potem sprzedam komuś na allegro albo olx :P

      Usuń
    2. jeszcze można go oddać na gwarancje, a patrząc na to,że troche mi ostatnio zniszczyli matryce to może i by nawet całą kase dali hahaha
      Ja po prostu chce ciekawego zakończenia, a nie słabego. Czekam z niecierpliwością na koniec :D

      Usuń
  10. A moim zdaniem Lucas idealnie wpasowuje się w rolę AD. Wydawał rozkazy najpierw Monie, później Charlotte bo sam nie chciał sobie brudzic rąk a zapewne by i tak stchórzył. Dlatego to Mona i CeCe odwalały czarną robotę a on planował co dalej. Teraz jest tak samo -pokazali nam że Jenna i Sydney są na zawołanie A i robią to co im każe. Sydney przecież ujawniła się Arii niby rzekomo jako A więc wiadomo że AD kieruje nią i wydaje rozkazy. Lucas właśnie nie wydaje się być do końca normalny, ciągle mam wrażenie że coś ukrywa i ma coś na sumieniu. I on od początku serialu wukazuje nienawiść do Alison i dziewczyn tyle że pewnie nie miał odwagi się na nich zemścić więc do gry wkroczyła Mona i możliwe że wciągnęła go w swoje gierki. Z czasem spodobało mu się to, zobaczył że to on teraz ma władzę nad kłamczuchami ale nadal bie miał na tyle odwagi by sam zająć się tym. Potrzebował Mony bo doskonale wiedział że jest geniuszem. W końcu Mona się ujawniła, została zamknięta i był spokój na jakiś czas bo Lucas jako A szukał kolejnej osoby którą mógłby się wyręczać i znalazł - Charlotte. Dawnego kolege z którym się przyjaznil i nawet stworzyli razem komiks w którym opisali wszystkie torury które pojawiły się w dollhouse. Więc kolejnym rozkazem było to żeby Charlotte zbudowała dollhouse i tam torturowała dziewczyny. Teraz gdy CeCe nie żyje A szuka mordercy i szantażuje je. Z tym że znowu komuś wydaje polecenia a sam sobie nie brudzi rąk. To pasuje do Lucasa. On nie byłby zdolny do dreczenia, torturowania, zabijania ale żeby wydawac polenia i kierowac ludzmi to już tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucasa może nie pokazują nam tak wprost, jaki to on genialny i tak dalej, jak w przypadku Mony i Cece, ale on jest właśnie taki "cichociemny". Mimo wszystko facet jest świetny w planowaniu i gospodarowaniu. Wiedział w co inwestować i jak szybko dorobić się pieniędzy. To, co stracił na Hannę to jest zaraz w stanie odrobić. Ma kilka posiadłości na świecie, plus liczne auta itp., czyli musi być jednak genialny w finansjerce. Nie wspominając o tworzeniu tych licznych aplikacji. Lucas po prostu dobrze się kamufluje, że to taki skromny chłopaczek, a tak naprawdę to straszny geniusz.
      Masz rację. Na niego trzeba uważać.

      Usuń
  11. Hej, mam pytanie z innej beczki :D
    Czy znacie i polecacie jakieś seriale max. 3-sezonowe typu Pretty Little Liars, Scream, Scream Queens, Riverdale, 13 powodów? Z góry dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Star-crossed ma 1 sezon, ale super się rozkręciło.
      The Secret Circle też ma 1 sezon.
      Girlboss na razie ma 1 sezon.
      Demony da Vinciego chyba ma 3 sezony.
      Hit the floor ma 3 sezony i jest tak zajebiaszczy, że chociaż skasowali to utworzą 4 sezon, ale w innej stacji :D
      Witches of East End ma 3 sezony albo 2, kiedy też było super.
      Bitten... 3 sezony chyba? O wilkołakach, na podstawie takiej fajnej książki.
      The Carrie Diaries o młodej Carrie z Seksu Wielkim Mieście. Ma 1 albo 2 sezony.
      From Dusk Till Dawn. Serial powstał na bazie filmu o tej samej nazwie. Zarypisty, ale zakończyli na 3 sezonach.
      Dead of Summer - 1 sezon.
      Emerald City - 1 sezon.

      Usuń
    2. Dziękuję ! :D

      Usuń
  12. Pamiętacie scenę po pogrzebie Charlotte? Do (prawdopodobnie) mężczyzny, siedzącego w limuzynie, kierowca (?) powiedział: przykro mi z powodu pańskiej straty. To na pewno nie była Sara. Zastanawiam się, czy to mógłbyć AD lub biologiczny ojciec CeCe czyli Ted, w tedy logicznie by to brzmiało. Kto powiedział, że Ted dopiero później dowiedział się o tym, że Charlotte była jego córką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem z angielskim jest taki, że jak powiedzą ci "he", "she", "him", "her" to wiesz, czy chodzi o nią/o niego. Natomiast jak powiedzą ci "you". To wtedy nie zawsze wiesz do jakiej płaci ktoś się zwraca. I w tym przypadku jest to samo ,,I'm sorry for your loss" (Przykro mi z powodu twojej/pańskiej straty), ale nie wiesz, czy to jest wypowiedziane do kobiety, czy mężczyzny. Nie ma tej pewności :D

      Usuń
    2. Wiem, że tak jest, ale tam było coś w stylu proszę pana, dlatego do mężczyzny.

      Usuń