piątek, 2 września 2016

Cece to A.D.

Hello!

To już druga teoria w mej blogowej karierze na temat tego, że Cece żyje. W moim skromnym mniemaniu, panna Drake ma się świetnie i wcale nie wącha kwiatków od spodu. Ba! Na domiar złego wciągnęła ona w swoje diabelskie plany, naszego kochanego doktorka - Wrena. 
W tej teorii chcę Wam wyjaśnić, dlaczego uważam, że Cece żyje i jest A.D. 
Wskazuję również argumenty opowiadające się za tym, że to Wren pomagał jej sfingować śmierć. 
I najtrudniejsze: staram się wyjaśnić, dlaczego postrzeliła własną siostrę! 

Cece jest A.D. a historia zatoczyła koło i powtórzyła się. Zaczęło się od tego, że "tamtej nocy" Cece niemalże zabiła swoją siostrę (Alison), co wybaczyła jej matka (Jessica). I ponownie wróciło do tego, że Cece niemalże zabiła swoją siostrę (Spencer), co wybaczyła jej matka 2.0 (Mary). Uff!

Zaopatrzcie się w kawę i ciasteczko. Szykuje się dłuższe zaczytanie.
Zapraszam!

P.S. Notkę dedykuję dla Sugar Doll i Kasi!!!

Apropo "ciemnych włosów" A.D. z odcinka 7x10 to przypominam Wam, że Sara swego czasu też miała ciemne włosy, a nie blond. Właśnie wtedy, gdy przebierała się za Black Widow.


CECE JEST A.D.
Od jakiegoś czasu podejrzewałam, że Cece wcale nie zginęła, a wszystko co się aktualnie dzieje w PLL, to jej misternie przygotowany plan.

Możecie się zastanawiać, czemu stworzyłam właśnie taką grafikę z napisem ,,Even After Death A Legend Lives On"? Uznałam, że te zdanie idealnie odzwierciedla przekaz mojej teorii. Ale nie tylko.
Czy nie jest właśnie tak, że nawet po śmierci legenda o Cece nadal żyje? Dawna Alison powiedziałaby, że coś takiego nazywa się nieśmiertelnością!

Nie sądzicie, że to jest coś, czego pragnęłaby Cece? Być legendą? Nieśmiertelną? Stworzyć intrygę nad intrygami? Okpić wszystkich i zostać mistrzem sztuczek?
Uważam, że taka zagrywka byłaby dokładnie w jej stylu. Z łatwością przychodzi mi wizja o tym, że Cece sfingowała swoją śmierć, aby móc dalej sterować swoimi marionetkami. Pociągać za sznurki. Być Panem (Lord). Obserwować, jak wszyscy kręcą się dookoła z samymi pytaniami. Jak skaczą sobie do gardeł. Prawdopodobnie coś takiego sprawiłoby jej większą radość, niż spokojne życie na łonie rodziny. Te dziewczę nie jest do tego stworzone!


Stan Charlotte w Welby nie uległ poprawie. Bo i też wcale nie miał. Cece nie chciała się zmieniać. Wszystko od początku do końca było jej misternie przygotowanym planem.
Zaplanowała oficjalnie skończenie swojej gierki, ponieważ wiedziała, że nie trafi do więzienia. A skoro już raz udało jej się uciec z psychiatryka, to jakim problemem byłoby powtórzenie tej sztuczki? Wszyscy wiemy, że Cece lubiła magiczne pokazy. To ona wysłała Kłamczuchy do Ravenswood na pokaz Wielkiego Magika. Chcę powiedzieć, że umiejętność znikania, Charlotte miała w małym paluszku.


Możecie się pytać, w jakim celu Drake miałaby pozwolić zamknąć się w ośrodku psychiatrycznym?
A) Bo to wariatka i nie ma co się z tym sprzeczać
B) Znudziła się zwykłym dręczeniem Kłamczuch. Miała je już na własność, pobawiła się nimi, powiało rutyną. Tym razem chciała czegoś bardziej spektakularnego. Z większym rozmachem. Czegoś po czym zostanie zapamiętana na wieki. Czegoś, czego nikt inny nie osiągnął. Chciała osiągnąć nieśmiertelność! W jej chorym umyśle powstała idea "uśmiercenia" tylko po to, żeby mogła zacząć nową grę. Nowy start. Pokazać, że nawet zza grobu jest w stanie bawić się swoimi lalkami. A to przecież genialne, ponieważ nikt jej o to nie podejrzewa skoro uznano ją za martwą!


Uważam, że skrót "A.D." to świetna zagrywka i zabawna gra słów. Może w ten sposób, Cece chciała zrzucić podejrzenia na "Alison DiLaurentis". Może to też oznaczać ,,After Death". Równie dobrze mogło to się jednak odnosić do łacińskiego ,,Anno Domini", które po angielsku brzmi ,, in the year of our Lord", a po polsku ,,roku Pańskiego". 
Spytacie mnie, jaka w tym gra słów? Niektóre kraje chcąc odseparować się od Kościoła przestały używać określeń ,,Przed narodzinami Chrystusami" i ,,Po narodzinach Chrystusa". Zmienili to na po prostu ,,Naszej ery" i ,,Przed naszą erą". Ale to przecież sami wiecie ze szkoły! 
W każdym razie dla świeckich, skrót "AD" zmieniono na CE (Common Era) lub CE (Current Era). Śmieszyło mnie oglądanie na niektórych anglojęzycznych stronach linków takich, jak ten poniżej. Wiem, że fani PLL doszukują się różnych dowodów w byle czym. Więc, kiedy zobaczyłam, że wychodzi mi tam ,,CeCe", zaczęłam śmiać się sama z siebie. 




Dlaczego jeszcze twierdzę, że Cece żyje? Jeśli przyjrzycie się poniższemu zdjęciu z promo odcinka 7x11 wyraźnie widać, że osoba za kapturem ma długie włosy. Być może blond, ponieważ tak to wygląda na pierwszy rzut oka.

(Wyjechało trochę, ale musi być duży zoom)

Swego czasu dodałam na blogu teorię o tym, że Cece żyje i jest Uber A. Zastrzegam jednak, że to było tłumaczenie teorii z Tumblr. Teraz wykorzystam niektóre fakty z tamtej notki, żeby stworzyć nowe misterium.

Wszyscy wiemy, że 'Uber A' uwielbia nosić maski i różnego rodzaju uniformy. Charlotte była znana z tego, że lubiła zmiany, a te przebieranki mogły być manifestacją ,,odrzucenia" jej starej tożsamości 'A' i przemiany w 'A.D'. Dokładnie tak jak przeszła przemianę z mężczyzny w kobietę. 

Nieznajoma lub znajoma (kto to wie?) dziewczyna mogła z łatwością zostać zwabiona i zamordowana w noc rzekomego zabójstwa Charlotte. Już po tym, jak kościół opuściła Alison.


Ktoś współpracujący z 'Uber A' mógł wyrzucić ciało biednej dziewczyny z dzwonnicy i nałożyć jej maskę z twarzą Charlotte. Toby, jako pierwszy zidentyfikował ciało, ale przecież nie szukał żadnej maski. Normalnie się takich rzeczy przecież nikt nie spodziewa. Cavanaugh zobaczył kogoś o twarzy Cece, więc zidentyfikował ciało, które zaraz spakowano do worka i zawieziono do kostnicy.

A tam i owszem, robi się autopsję, więc zaraz doszłoby do odkrycia, że trup miał tylko maskę na twarzy. Ale dzyn, dzyn, dzyn! Wszyscy wiemy przecież, że Cece mogła umieścić w kostnicy swojego przekupionego/zdemoralizowanego człowieka! Ileż to razy Kłamczuchy, czy Garrett zakradali się do kostnicy po akta medyczne Bethany (jak się z czasem okazało)? W tym mieście chyba większa część populacji to szumowiny, krętacze i wspólnicy Uber A. Spójrzmy prawdzie w oczy. Nawet policja w Rosewood daje ciała! Wolałabym, jakby z nieba zaczęło rzucać żabami, niż trafić do Rosewood i zostać przypadkiem wciągniętą w brudne gierki jakiegoś psychola.


Wróćmy jednak do teorii. Oficjalnie martwa, panna Drake mogła kontynuować swoją nową grę, wiedząc że Kłamczuchy nie będą podejrzewać jej o bycie nowym wrogiem. (No bo skąd? Genialne).

Wszystkie te luki w historyjce, którą opowiedziała Charlotte w noc swego ujawnienia, musiały być kłamstwami i mogą zostać wyjaśnione, jeśli naprawdę jest ona 'A.D' i zdradzi w końcu, co tak naprawdę się stało i z kim współpracowała. Bo przecież musiała wiedzieć więcej, niż mówiła skoro nazwała się ,,Drake" po mamusi.
Tak jak mówiłam skrót A.D. można uznać jako ,,After Death", co miałoby sens, zważając na to, że Charlotte oficjalnie uznana za zmarłą mogła bawić się po swej śmierci. 


W odcinku 6x16, 'Uber A' widziane jest podczas czyszczenia przycisków do sprzętu elektrycznego. Piosenka lecąca w tle to ,,Whistle While You Work" z 1937 roku. Pochodzi ona z klasyki Disneya, a konkretniej z ,,Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków". Wiemy, że Charlotte była/jest fanką starych i klasycznych piosenek, takich jak ,,Don't Fence Me In", popularna w latach czterdziestych XX wieku. Ta piosenka słyszana była w scenie, kiedy Kłamczuchy zostały uwięzione w ogrodzeniu, podczas próby ucieczki z Dollhouse. Przypadek? Nie sądzę.


WSPÓLNIK WREN:
A teraz "na chwilę" przeskoczę do tematu Wrena. Wszystko ułoży się w całość z dalszym czytaniem.

Wiemy, że Ashley Marin aktualnie przebywa w Londynie na jakiejś konferencji związanej z pracą w Radley. Natomiast nadal nie posiadamy wiedzy na temat tego, kto wykupił Radley. Osoba ta musiała znać przeszłość Ashley Marin zanim przyjęła ją do pracy. Wiecie jak to jest w małym mieście. Wydaje się jednak, że właścicielowi hotelu nie przeszkadzały pewne "skazy" w aktach pani Marin. W każdym razie, co jeśli właściciel mieszka w Londynie i właśnie dlatego to tam odbywa się konferencja?
(To, że Ashley jest w Londynie widziałam na Tumblr)

Zastanowiliście się kiedyś, jaki to byłby szok, gdyby okazało się, że hotel należy do Wrena? Mógł wykupić go na swoje nazwisko - w imieniu Charlotte, która przekazała mu znaczną kwotę pochodzącą z Carrissimi.

Doktorek z pewnością był dłużny Ashley Marin przysługę za zrujnowanie jej linii obrony, przez co kobieta trafiła do więzienia. Dziwny zbieg okoliczności, że pani Marin została niesłusznie oskarżona o morderstwo Wildena, które popełniła Cece, a w które wmanewrował ją Wren.
Przypadek? Nie sądzę. Ta dwójka współpracowała ze sobą od dawna. Pytanie, dlaczego? Może byli kochankami? Fuj! Oby nie.


Po finale Marlene zaczęła głosić informacje, jakoby Wren miał się pojawić w 7B, ale tylko przelotnie. Góra dwa razy i to na chwilę. Tylko po to, żeby później pojawić się w finale, jako ktoś kto doprowadzi do ostatecznego zwrotu akcji. Po raz kolejny scenarzyści próbują nam wmówić, że Wren będzie bardzo ważną postacią, więc wszyscy fani teorii, że Wren to Charles i Uber A, drżą z ekscytacji. Wydaje mi się jednak, że skoro Marlene sugeruje takie rzeczy to będzie właśnie na odwrót.

Na tę chwilę nie wiem, co mogło połączyć Wrena i Charlotte. Chciałabym, żeby spełniła się moja teoria o tym, że oboje są bliźniakami Mary (Charles i Charlotte), ale już nie wierzę, że tak się stanie.


Na ten moment będę trzymać się wersji, że Wren jest po prostu częścią "TeamAD".
Kingston, jako jedyny wie o tym, że Cece tak naprawdę żyje, ponieważ to on pomógł jej sfingować swoją śmierć.

Noel i Jenna współpracowali z A.D., ale nie znali jego tożsamości, ponieważ Charlotte im nie ufała i nie uznawała, że zasługują na taki zaszczyt. Ot, dwóch takich tam przydupasów na usługi. Dopóki byli jej do czegoś przydatni... A jak sami zdążyliście się już przekonać, dołączenie do "TeamAD" może i dupy nie urywa, ale głowę to już na pewno...


Tak, jak mówiłam, Wren pomógł Cece sfingować swoją śmierć. W trumnie leżała prawdziwa Cece, a nie ktoś z maską. Kingston podał Drake lek, którego moc poczuli wcześniej Mona, Jason i Kenneth. Po pogrzebie, nie pokazali nam momentu zakopywania trumny, więc Wren mógł zabrać Cece, a do trumny wrzucić worek ziemniaków albo manekina. Nieistotne.
(W Modzie na Sukces, dawno temu jakiś szejk porwał żonkę Ridża. Sfingował jej śmierć, a do trumny wrzucił manekina przypominającego kobietę. To były jajca. Może twórcy PLL zainspirowali się tym i w trumnie Cece leży teraz manekin z jej maską?)

A teraz, Wren jest tak ważny dla zakończenia serialu, ponieważ tylko on zna prawdę na temat Cece.


Dlaczego jeszcze sądzę, że Wren jest cichym wspólnikiem Cece? Hmm... z powodu masek. Julianowi robiono odlew twarzy potrzebny do stworzenia maski. Może zdarzyć się tak, że Cece wyskoczy gdzieś w masce Wrena (na herbatę, ciasto) albo... specjalnie zostanie podrzucona komuś maska Wrena, żeby ludzie go nie podejrzewali o nic, skoro na miejscu "zbrodni" pojawił się przebieraniec. To znaczy tylko Kłamczuchy tak uznają. A tak naprawdę pod maską Wrena był... Wren. No rozumiecie, o co mi chodzi :D


Nie wiem, czy zauważyliście, ale od jakiegoś czasu przy Kłamczuchach kręci się dziwny policjant. Po raz pierwszy zwróciłam na niego uwagę w odcinku 7x07, gdy policja zjawiła się w Radley w sprawie śmierci Sary.
Ten policjant przechodząc obok Kłamczuch obrzucił je wzrokiem. Pamiętam dokładnie, jak przy spisywaniu wrażeń z odcinka 7x07 napisałam w jednym z podpunktów, że koleś wydał mi się zakamuflowaną opcją Uber A w masce. Tak to mi wtedy wyglądało.

Zauważcie, że do tej pory policjanci Rosewood (poza ważnymi postaciami typu Wilden, Lorenzo, Holbrook, Marco) to byli zwykli, przypadkowi goście, których twarzy nikt nie pamiętał. A ten aktor pojawił się aż cztery razy.

1) Po ataku na Alison.
2) Po śmierci Sary
3) Po poznaniu przez policję prawdy o Noelu
4) Pilnował Arii

Tym samym sugeruję Wam, że ten dziwny policjant to Wren w przebraniu!

DLACZEGO JESZCZE WIERZĘ, ŻE CECE ZYJE?
Pamiętacie moją teorię o "Rozbatmanieniu finału"? Tak na dobrą sprawę miałam w niej rację. Może przydałoby się parę poprawek, ale jednak zdarzyło się to, co przewidywałam. Mówiłam, że zginie ktoś, kto nie miał swojego ważnego odpowiednika w świecie Batmana, czyli przydupas Noel albo ktoś, kto nie powinien tam być, czyli Toby.
Obstawiłam Noela i Toby'ego. Jedna śmierć się sprawdziła, a z drugą nie wiadomo.

Mówiłam także, że finał ma być pojedynkiem sił dobra i zła. A tak naprawdę to ma być wyrównanie rachunków ze strony Jenny. Za oślepienie (tu miałam rację) i utratę ukochanej osoby. Z tym się machnęłam, bo myślałam, że chodzi o Shanę, ale jednak chodziło o Charlotte.

W tej teorii, Cece była dla mnie Jokerem. I szczerze mówiąc to mogłam przewidzieć, że zostanie postrzelona jedna z Kłamczuch. One z kolei w świecie Batmana były Robinami. A jeden z Robinów zginął z ręki Jokera w komiksie. Nie wspomniałam o tym, ponieważ nie sądziłam, że naprawdę może zjawić się tam Joker (Cece). Teraz naprawdę wierzę w to, że Cece żyje.

ANALOGIA DO BATMANA



POSTRZELENIE SPENCER:
Możecie pytać mnie, czemu Cece miałaby postrzelić własną siostrę? Powtórzę to jeszcze raz:

A) Jest szurnięta!

B) Cece poczuła nieopisaną słowami złość i zazdrość. Najpierw została porzucona przez Jessicę, a później dowiedziała się, że gdzieś tam żyje jej prawdziwa matka. Cece chciała ją poznać, ale jednocześnie czuła wobec niej ogromny gniew. Jakoś szczególnie, Mary nie starała się o powrót do Rosewood i możliwość widywania z własnym dzieckiem. Niby Jessica powiedziała siostrze, że Charles nie żyje, ale na ile to prawda? Kto wie. Poza tym zanim "zginął" Charles, Mary miała sporo czasu na próbę nawiązania z nim kontaktu.

Gdy Cece dowiedziała się, że Mary w końcu zjawiła się w Rosewood, zaczęła ją pilnie obserwować. Z pewnością nie spodobało jej się to, że Mary tak szybko o niej zapomniała i zaprzyjaźniła się z Alison. Po raz kolejny, Alison coś jej odebrała. Jakby jeszcze tego było, Mary cały czas chroniła swoje drugie dziecko - Spencer.


W momencie, gdy Cece dowiedziała się, że ma rodzeństwo i że jej rodzina zawsze bardziej przejmowała się kimś innym, niż nią... odbiła jej szajba. To ona blokowała Kłamczuchom poznanie prawdy na temat drugiego dziecka i jednocześnie sugerowała, że to ono jest Uber A. Ona po prostu nie chciała dzielić się ze Spencer ani matką, ani czymkolwiek. Nie chciała, żeby Spencer dowiedziała się, kim jest i zacieśniła więzy z Mary. Dlatego wysłała wiadomość Kłamczuchom, że jak poznają tożsamość drugiego dziecka, zanim ona znajdzie zabójcę to wtedy je pozabija. Oczywiście, żadnego zabójcy nie ma. Ona tylko chciała, żeby dziewczyny przestały grzebać w przeszłości i rujnować jej cudowną gierkę. Bo to o niej mieli wszyscy mówić. To ona miała być "newsem". Nie chciała, żeby Spencer odwracała od niej uwagę, właśnie gdy wymyśliła sobie tak genialny plan z uśmierceniem samej siebie.


Wiemy, że Cece nie lubiła się dzielić, a w porywach gniewu zdarzało jej się narazić czyjeś życie.
Charlotte jest wariatką, ale i mordercą. Dwukrotnie postrzeliła Wildena. Niemalże zabiła własnego kuzyna, Jasona tylko, dlatego że się zezłościła. I umieściła Emily w skrzyni, narażając ją na ,,teksańską masakrę piłą mechaniczną". Emily i Jason nie zginęli tylko dzięki przypadkowi.


Myślę, że Charlotte zwabiła Mary do tego miejsca, ponieważ chciała, żeby zobaczyła jak ginie jej ,,kochane dziecko". To Charlotte w konsultacji z Jenną wybrała te miejsce.
Jenna i Noel zajęli się zwabieniem Kłamczuch, a ona sama Mary.


Mary była na miejscu przed Kłamczuchami, co utwierdza mnie w przekonaniu, że chciała się z kimś tam spotkać. Może Charlotte zdradziła jej, że żyje i dlatego Mary nie obeszło, gdy ta zabierała Jennę.
Wiem, że Mary martwiła się o Spencer, ale kto normalny nie reaguje, gdy obok niego stoi morderca? Jeśli to byłaby anonimowa postać, wtedy Mary z obawy o własne życie powinna zareagować w jakikolwiek sposób. Rzucić się na niego, jak na Jennę? Cokolwiek. Gdybym ja była w takiej sytuacji i gdyby stał obok mnie morderca to nie podeszłabym spokojnie do ofiary zamachowca, tak jakby jego samego (z bronią w łapie) w ogóle tam nie było. A pewnie... zignorujmy ten fakt.

Właśnie dlatego uważam, że tuż przed postrzeleniem, Mary zobaczyła, że Charlotte żyje.
A Cece chciała, żeby Mary była świadkiem tego, jak zabija jej drugie dziecko i znowu zostaje jej jedynym bejbi. Sami wiecie, że u Drake'ów to rodzinne, żeby wybaczać zbrodnie na własnej krwi. Jessica wybaczyła Cece zaatakowanie Alison. A teraz historia zatoczyła krąg i Mary wybaczy Cece zaatakowanie Spencer.
Ot takie tam śmieszki.


Ostateczny dowód, że A.D. to Cece? Powyższy teaser. Laleczki odpowiadające każdej z Kłamczuch to ich dawne wersje. A kto miał fioła na tym punkcie? Cece. To ona po porwaniu Kłamczuch do Dollhouse zmusiła ich do ,,powrotu" do swej starej wersji. Aria musiała pofarbować swoje włosy. Emily przebrać się w strój sportowy z drużyny pływackiej. Hanna ubierać wzorzyste i kolorowe wdzianka, a Spencer wrócić do czysto kujońskiego stylu.
Cece nigdy nie zrezygnowała ze swojej gry. Cały czas chciała powrotu do przeszłości i stworzenia domku dla lalek, w którym uwięziłaby także Alison. Ostatnim razem, Cece zawiodła! Chciała porwać Alison, więc kazała jej przebrać się w żółty top, żeby odtworzyć wydarzenia "tamtej nocy". No ale nie wyszło. Czyżby, Cece chciała naprawić swój błąd? Ja wierzę, że tak.


Zakończę swoją teorię tym, że Cece wyniosła nieprzytomną Jennę, ponieważ były "psiapsi".
Wiem też, że wiele osób uważa, iż to Mona jest Uber A. Tylko, że to byłoby trochę absurdalne.
Mona jest bardzo drobna. Zdecydowanie niższa od Jenny. Jakim cudem zdołałaby tak szybko przenieść Jennę z AŻ piętra do furgonetki?
Nie, nie...
Powiadam Wam, że do tej roboty mogła się nadać tylko Cece. Sami rozumiecie, że tam potrzebna była baba z jajami :)
Heheszky

THE END
Pozdrawiam
Lily Red

23 komentarze:

  1. Ooo! Lubię te Twoje teorię bardzo! Rozwaliło mnie to: ,,dołączenie do "TeamAD" może i dupy nie urywa, ale głowę to już na pewno...", nieźle się uśmiałam ;)
    Jeśli to wszystko poskładać do kupy to rzeczywiście...wiele faktów wskazuje na to, że Cece żyje! Ja generalnie jestem otwarta na każdą z opcji bo znając PLL wszystko się może zdarzyć i naprawdę nie zdziwiłabym się! Ale z drugiej strony będę zła jak A.D okaże się Cece! Znowu :/ Liczę na max efekt wow i w ogóle i jak pokażą ją znowu to mnie szlag trafi jak w sezonie 6! Kiedy zamiast efektu wow był efekt: "co jest do cholery?!" :D Ale powiem Ci Lily, Twój mózg pracuje na najwyższych obrotach :D W życiu bym nie poskładała tego wszystkiego do kupy i podejrzewam, że możesz mieć rację :)
    P.s Dziękówka za dedykację, bardzo mi miło :D Nie omieszkałam skorzystać z opcji kawy i przekąski heheh :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No no, ale bez żartów. Naprawdę urywa! Ja bym nie dołączyła do AD Teamu never :D

      Marlenka już się "usrała" na tę Cece. Długo łudziłam się, że ktoś inny będzie Charlesem, ale nie sądzę. Pewnie zostanie tak jak jest. Nie zdążą zmienić historii w 10 odcinków :(
      Dlatego nie zdziwię się, jak Cece wyskoczy pod koniec tak samo jak w 6 sezonie. I będzie śmieszki robić, że szukali jej zabójcy, a ona wcale nie zginęła :D
      Po tym serialu mogłabym się zgłosić do policji i w przyszłości zostać śledczym! Hahahaha, joke.

      Tak myślałam właśnie, że przyda się kawusia i przekąska. Stali klienci mają swoje przywileje, hahaha :D Nie ma za co :*

      Usuń
    2. Ahhhhhhhhhhh, będę max zawiedziona jak to będzie CECE!
      Ale pewnie masz rację, nie zdążą ułożyć tego w kupę w 10 odcinków ;(

      :*

      Usuń
  2. Wow! Jedna kawa to jednak za mało ;)
    Świetna teoria i ja zaczęłam wierzyć, że Cece żyje. Do tej pory raczej w to jakoś nie wierzyłam.
    Nie wiem czemu, ale przeszła mnie taka myśl, że Hanna jest córką Mary. Jak czytałam o tym dlaczego Wren kupił Radley i zatrudnił Ashley. Tylko, że to by oznaczało, że Cece wiedziała o tym, że Hanna jest jej siostrą. A panna Marin jak już wcześniej ktoś zauważył jest najbardziej podobna do rodziny DiLaurentis/Drake.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też chciałam, żeby to Hanna była córką Mary. W mojej teorii Top 5 podejrzewałam ją, Spencer, Jennę, Paige i Noela. Napisałam tam właśnie, że Hanna jest bardziej podobna do DiLaurentisów/Draków, niż do własnej rodziny. Do mamusi to na pewno już wcale :P
      Ale chyba Marlene już nie będzie kombinować, bo zostało się 10 odcinków! Pewnie będzie tak jak jest, że Spencer jest córką Mary. Charlotte żyje i to ona podawała się za "drugie dziecko", żeby nie odkryli jego tożsamości i nie odebrało jej sławy :)

      Usuń
  3. W odniesieniu do tej krolewny sniezki, to skojarzylo mi sie to z tym, ze Sniezka lezala w trumnie i wybudzil ja pocalunek ksiecia, ksiaze pomogl wrocic jej do zywych, mozna to odebrac jako metafore
    A TEORIA JEST SWIETNA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wren kissnął Cece i obudziła się po leku, wstając z trumny? Byłoby ciekawie :D
      Dziękuję :D

      Usuń
  4. Hahaha o Boże, ten serial byłby lepszy gdybyś to Ty go pisała, serio :P Chciałabym, aby ta teoria się sprawdziła ale znając życie Marlene wyjedzie z jakimś gównem i skupi się na seksach, kisskach, bachorkach i oczywiście lesbach :D
    Skoro Spencer jeszcze nikogo nie zabiła, to może jej ofiarą będzie Wren? Pożegnalny buziak i doktorek do piachu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ile hajsów bym zarobiła! Odłożyłabym sobie na dobrą lokatę i zachowała na przyszłość...

      Joke, wyjechałabym na wczasy xDDD

      To nie taki głupi pomysł. I tak pora na Spencer, żeby kogoś zabić. Poza tym coś łączyło ją z Wrenem, więc miałoby sens, żeby to ona przyniosła mu ostateczny koniec :)
      W końcu przedostatni narzeczony Melissy, z którym miała styczność Spencer (Ian) tak jakby się przekręcił!

      Wow! Teraz wiem, czemu Spencer kradła Melissie facetów. To te geny Drake'ów! Najpierw Jessica podkradła na chwilkę męża Veronici, a i chyba Mary to samo zrobiła :D

      Usuń
  5. Jak ja uwielbiam twoje posty! Są napisane w taki sposób, że aż chce się czytać:D
    Co do teorii, ja również mam przeczucie że jednak CeCe żyje. Ale jak sobie wyobraże moment kiedy poznajemy tożsamość A.D i wyskoczą mi tu po raz kolejny z CeCe..to postrzele się na miejscu xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mam tak samo :D Jak to będzie Cece .... nawet nie myślę co zrobię :D

      Usuń
    2. O dziękuję, dziękuję! Jest mi bardzo miło, że się podobają. Wiem, że czasem odbiegam od tematu, ale żarcikami próbuję lepiej zobrazować przekaz teorii :D
      To będzie Cece, ponieważ nie zdążą już przerobić historii tak, żeby ktoś inny był Charlesem. Nie ma też sensu stwarzać nowego psychola, kiedy można wrócić do starego, który był w tym mistrzem.
      Musieliśmy 6 sezonów czekać, żeby wrócili do "wydarzeń tamtej nocy" i wyjaśnili nam, kto walnął Alison. Także nie ma, co się spodziewać, że w 10 odcinków stworzą coś nowego. Pewnie wrócą do tego, co było.
      Dzięki powrotowi Cece nie będą musieli tworzyć całkiem nowej historii dla A.D., tylko po prostu zalepią wcześniejsze luki, bo Cece powie, co tak naprawdę się stało.
      Takie iście na łatwiznę :<

      Usuń
    3. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś...jak by to nazwać...czegoś zupełnie innego. Marlen obiecuje nam odpowiedzi na pytania, a nic sie nie wyjaśnia jak zwykle, troche to już irytujące.

      Usuń
    4. *Marlene XD

      Usuń
    5. A zresztą Marlene sama powiedziała w wywiadzie, że ta historia zatacza wielkie koło czyli to oznacza, że wraca do tego samego/powtarza się :D Dosłownie cytując: "To jest sezon powrotów do domu i pojawiają się momenty zataczające koło. Ostatnie 10 odcinków naprawdę ukaże to, że serial zatacza pełne koło [...]"

      Usuń
    6. Ten sezon miał być sezonem odpowiedzi, a ja mam wrażenie, że więcej jest po nim pytań :)
      A no sama widzisz, kochana. Jednak Ty też zaczynasz wierzyć, że historia może zatoczyć krąg. Zaczęło się od tego, że Cece niemal zamordowała swoją "siostrę". I skończy na tym, że ponownie niemal zamordowała swoją siostrę.

      Usuń
  6. Twoje teorie sa tak fantastyczne że się nie zdziwie jeżeli okaża sie prawda . Jestes niesamowita tak łaczyć wszystkie fakty ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem wielką miłośniczką fantasy, więc mam bogatą wyobraźnię. Przed snem wizualizuję sobie tyle historii, że ach. Mógłby z tego powstać serial :D
      Dziękuję za komplement :*

      Usuń
  7. nie no błagam, nie róbmy odgrzewanego kotleta. w promo te włosy były czarne a nie blond

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na włosy to ja bym nie patrzyła, bo to wszystko kwestia światła i peruk. Popatrz: http://imgur.com/a/Evge1

      Sara też tu miała ciemne włosy, a nie blond

      Usuń
  8. Teoria jest dobra, ale byłabym bardzo zawiedziona jakby po raz drugi sprzedali nam Cece jako A :(..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja też! Wiesz, jaka byłam rozczarowana, gdy Charles okazał się być babą, a nie facetem? Do końca łudziłam się, że Marlene sobie jaja robi i kogoś podstawiła.
      Ale ja szczęście nie mam, więc na pewno to Cece jest A.D.
      Tak po złości nam Marlenka zrobi :P

      Usuń
  9. Ja mam ogromne wrażenie i myśl ze A.D jest Jason

    OdpowiedzUsuń