poniedziałek, 21 listopada 2016

Troian Bellisario- otwarcie sklepu Origins/wywiad dla Nylon

Troian Bellisario wzięła udział w otwarciu nowego sklepu kosmetycznego Origins. Zdarzenie odbyło się 16 listopada 2016 w Disney Springs.
Przy okazji, aktorka udzieliła wywiadu dla Nylon, w którym podzieliła się poradami kosmetycznymi. Troian zdradziła jak dba o swoją cerę, poleciła kilka kosmetyków, a także przypomniała o tym, co najważniejsze dla człowieka, żeby nie "latał nabzdyczony jak osa". Tak, moi drodzy! Mowa o śnie.



Strona domowa Origins:

Produkty, które poleca Troian możecie znaleźć w Sephorze PL:

~ * ~

Na czym polega twój codzienny rytuał pielęgnacyjny, gdy nie pracujesz na planie?
Zwykle muszę nosić spore ilości makijażu przez wiele godzin. Z tego powodu mój codzienny rytuał pielęgnacyjny jest bardzo minimalny. Dbanie o cerę jest czymś bardzo ważnym, dlatego w czasie wolnym od pracy lubię kłaść sobie maseczki na twarz. Origins mają świetną maseczkę Original Skin Retexturizing Mask with Rose Clay. Mogę śmiało powiedzieć, że na ten moment to mój ulubiony kosmetyk. Na drugim miejscu jest GinZing Moisturizer. Dopóki czuję, że moja twarz jest oczyszczona i nawilżona, nie potrzebuję mocnej dawki makijażu. Gdy czasem wychodzę na jakieś spotkanie itp., kładę trochę różu na policzki, tuszuję rzęsy, ale tak poza tym staram się mieć czystą twarz.



Jak dbasz o skórę po długich dniach na planie?
Nie mam zbyt wielu dni wolnych od pracy, dlatego marnowanie czasu jest ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuję. To znaczy... uwielbiam odwiedzać SPA, ale nie zawsze mam na to czas. Właśnie dlatego bardzo lubię produkty Origins - ponieważ sama mogę stworzyć mini SPA we własnym mieszkaniu. [Origins] Mają nową linię kosmetyków na bazie herbat, która nazywa się RitualiTea. Dlatego tak przemawiają do mnie te kosmetyki, ponieważ jestem typem osoby, która lubi siedzenie w domu, chodzenie w pidżamie, oglądanie Netflixa. Poza tym te produkty są przyjemne dla skóry.


Jakiego najlepszego triku do poprawy urody nauczyłaś się na planie?
Próbuję balansować ilość wypitej kawy z ilością wypitej wody. Zdarza się czasem, że miewam sytuację w stylu ,,Chwilunia, dlaczego jestem już po trzeciej kawie, ale nie wypiłam łyczka wody?". Od razu czuć takie coś, ponieważ to wpływa na skórę. Robią ci się sińce pod oczami, masz problemy z trawieniem. Właśnie dlatego wydaje mi się, że woda jest tym największym sekretem. Pamiętajcie o odpowiednim nawodnieniu w ciągu dnia.

Jakie różnice wymieniłabyś pomiędzy tobą a Spencer w kwestii dbania o urodę?
Nie rozumiem, jakim cudem Spencer zawsze budzi się w pełnym makijażu. Nie wiem, kiedy ona znajduje na to czas, pomiędzy byciem szantażowaną a życiem osobistym. Prywatnie, gdy nawet mam wolny czas to i tak nie jestem w stanie porządnie wyrównać sobie brwi. Prawdopodobnie sekret tkwi w tym, że Spencer ma profesjonalną ekipę do dbania o jej makijaż, podczas gdy ja mam tylko swoje dłonie. Nawet nie posiadam własnych pędzli na planie. Mój charakteryzator pewnie teraz śmieje się ze mnie. Ale staram się jak mogę, żeby mój makijaż był super minimalny i lekki, żeby dać skórze odpocząć, gdy jestem na planie.

Zauważyłam, że po zakończeniu nagrywania, razem z dziewczynami zrobiłyście sobie podobne tatuaże. Możesz coś o tym opowiedzieć?
Wydaje mi się, że zaczęło się od żartu ,,Powinnyśmy zrobić sobie tatuaż", ale potem stało się to rzeczywistością. Dla nas wszystkich [Bycie w PLL] to było siedem lat naszego życia. To doświadczenie zmieniające życie. Dziewczyny są dla mnie jak siostry, a także najlepsze przyjaciółki. Teraz nie będziemy widywać się codziennie, więc chciałyśmy zrobić coś, co jeszcze bardziej zbliży nas do siebie. 
Tuż po zakończeniu nagrywania, zdecydowałyśmy się na tatuaże. Skończyłyśmy w studio, robiąc sobie dziary późną nocą. Ciekawostką jest, że zupełnie przypadkowo wybrałam pójście pod igłę jako trzecia w kolejności. W sekundzie, w której igła dotknęła mojej skóry, Lucy Hale spojrzała na telefon i zaczęła śpiewać ,,Sto lat". Pozostałe dziewczyny dołączyły do niej. Tak idealnie złożyło się, że zrobiłam tatuaż po 00, we własne urodziny. Wyjątkowe doświadczenie.

Co sprawia, że czujesz się pewniej?
Przespanie całej nocy. Wszyscy słyszymy głosy w swoich głowach, które oceniają nas, dają reprymendy. Głosy w mojej głowie krzyczą bardzo głośno, jeśli się nie wyśpię. 
Jeśli odpowiednio dbasz o sobie, wtedy czujesz się wypoczęty i posiadasz energię do wyjścia na zewnątrz i osiągania rzeczy, o których zawsze marzyłeś. A jeśli potem marzenie ziściło się... wtedy czujesz się, jakby spełniła się twoja własna przepowiednia. Zyskujesz pewność siebie za każdym razem, gdy wychodzisz do świata i robisz to, czego pragniesz. Moim sekretem jest spora ilość snu, co nie jest proste do zrobienia, ale to bardzo ważne.

Twój najlepszy wakacyjno-kosmetyczny trik?
To straszne lenistwo, ale... czerwona szminka. Nie ma opcji, że coś się nie uda. To klasyczny trik i każdy może go zastosować. Trzeba tylko znaleźć odcień czerwonego, który będzie dobrze wyglądał na tobie. I upewnić się, że nic nie zostało na zębach. 

***
Drogie Panie, która z Was nie lubi kłaść maseczek na twarz? Domowe SPA to jest to! 😎
Zerknęliście może na stronę Sephory aby sprawdzić po ile chodzą takie kosmetyki? Ceny są dosyć wysokie, więc należy mieć nadzieję, iż są adekwatne do jakości produktów. 
A może ktoś korzystał już z kosmetyków Origins?

Btw, od dawna chciałam zapytać się, co sądzicie o takich buciorach? Współczuję modelce, która musiała chodzić w nich po wybiegu. 
Owszem, gdybym była atakowana i strzeliła oprawcy takimi butami w zadek, pewnie zabolałoby go. Ale raczej prędzej sama złamałabym sobie nogę i ułatwiła mu sprawę. Nie rozumiem współczesnej mody...

LILY RED

6 komentarzy:

  1. Wow, obszerny wywiad. Fajnie wiedziec takie rzeczy. A Troian wyglądała pięknie na tym otwarciu

    Co do butów, osobiście mi się podobają, ale tylko do sesji zdjęciowych. Na imprezę czy tym bardziej do pracy się w nich nie wyjdzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne są takie wywiady, gdzie aktorki udzielają porad kosmetycznych, bo my dziewczyny zawsze możemy z tego skorzystać ;)

      Do sesji to tak, ale iść w takich na wybiegu albo gdziekolwiek indziej to nie bardzo. Ciekawie, jak muszą po tym boleć nogi skoro brakuje obcasika. Tylko te kryształki wystają. Aż mnie zabolało na samą myśl :D

      Usuń
    2. Nie tylko nogi ale też kręgosłup, nauka chodzenia w takich butach nie jest prosta

      Usuń
    3. Czasem oglądam Top Model, jak nie mam co robić i nie raz widziało się, że modele musieli nosić dziwaczne obuwie na sesjach. Zgaduję, że jednak taka ich profesja. Jednak niektóre sesje są takie futurystyczne, nowatorskie. Więc to wydaje mi się normalne, żeby na czas sesji nałożyć takie buty do zdjęcia.
      Ale szczerze mówiąc to nie rozumiem projektantów, którzy zmuszają modelki do chodzenia w takich butach na wybiegu. Zawodowa modelka da radę w tym pójść, ale po co tak ryzykować, że się wyrżnie i zawali pokaz? Takie ryzykowanie cudzym zdrowiem dla dobra mody to już patologia. I tak na co dzień żadna kobieta nie chodziłaby w takich butach. Chyba, że jest się Lady Gagą, Miley Cyrus albo w tym guście.
      Czekam na jakiś przewrót w branży modowej, żeby w końcu się ogarnęli, bo już tak wydziwiają, że to jakaś abstrakcja. Najlepszym tego przykładem jest ten pokaz, na którym modele byli ubrani w... innych modeli xD Zobacz sobie: http://assets.nydailynews.com/polopoly_fs/1.2382030.1443735154!/img/httpImage/image.jpg_gen/derivatives/gallery_1200/rick-owens-runway-show-paris-fashion-week.jpg

      To jakiś kosmos! Żeby modelka musiała jeszcze mieć siłę do targania drugiego człowieka i nie wyrżnąć się przy tym. A przecież one biedne jedzą tylko, co ptaszek.

      Usuń
    4. Ojej, nie słyszałam o tym. Masakra. To już przegięcie, nie wiem, może jakieś przesłanie miało być? :D bo innego logicznego wyjaśnienia nie widzę

      Usuń
    5. Może, że jeśli masz chłopaka to jesteś ustawiona, bo możesz ubrać się "w niego" na zakupy i będziesz modna? :D

      Usuń