wtorek, 15 listopada 2016

Nowa seria - kolacja ze wspomnieniami

Hejka! Tak, jak już ostatnio wspominałam - przychodzę do Was z czymś nowym, a mianowicie z nową serią, pt. "kolacja ze wspomnieniami". Na innych stronach nigdy nie spotkałam się z takim tytułem, a więc w 100% jest mojego autorstwa haha. Sami przekonacie się, jak to wygląda. 

Zapraszam, jeśli jesteście zainteresowani.




W dzisiejszej, pierwszej notce o tej tematyce wspomnę wydarzenia z pierwszego odcinka, pierwszego sezonu Pretty Little Liars.  Hmm, przecież to od niego wszystko się zaczęło!




Na początku jest coś, co totalnie mnie urzekło, mimo że to może błahostka. Tak, to dosłownie pierwsze sekundy serialu, w których ukazana została stodoła Spencer. Ta burza, ten klimat i wszystko tak mnie urzekło, że już wiedziałam, że będzie super :D



Ważną sceną tego odcinka jest także moment, w którym Spencer wchodzi i oznajmia, iż Alison zniknęła, a Spencer wydawało się, że słyszała jej krzyk.



Rok później Ali nadal nie odnaleziono, zaczyna się historia.



Następną sceną zdecydowanie godną przypomnienia, jest scena, w której Ezra i Aria spotykają się w barze po raz pierwszy. Ich pocałunek chwycił widzów za serca



Po pewnym czasie zaczyna się szkoła. Aria wraca do nauki w liceum w Rosewood. Okazuje się, że Ezra jest jej nowym nauczycielem. Ich reakcja- bezcenna!



W tym odcinku także dochodzi do pierwszego spotkania Emily z Mayą.



Zostaje również odnalezione ciało „Alison”.



Nie obyłoby się bez pogrzebu Ali.



Po rozmowie z Wildenem dziewczyny otrzymują pierwszego wspólnego SMS-a od „A”





Pominęłam wątki z tego odcinka takie, jak np. kradzieże Hanny, jej mama z Wildenem, wspomnienie zdrady ojca Arii, wspomnienie kłótni Spencer z Ali, w której Spence była wręcz rozwścieczona (chodziło o stosunki Spencer z chłopakami Melissy), spotkanie Wrena ze Spencer, czy też rozmowę Arii z Ezrą. Uznałam, że to nie jest aż tak ważne :P


Na dzisiaj to tyle, mam nadzieję, że coś takiego Wam się spodoba. Jako pierwszy tego typu post nie jest on idealny, ale z czasem będzie coraz lepiej. Jak możecie się domyślić, posty z serii „Kolacja ze wspomnieniami”, będą pojawiały się wieczorami, co jakiś czas.

Możecie napisać, czy podoba Wam się ta seria. Pewnego czasu były prośby o tego typu serie ze starymi odcinkami.


Zakochałam się w serialu od pierwszego odcinka, a Wy? :P


Do następnej notki!
MiaXana





10 komentarzy:

  1. Podoba mi się ten pomysł, fajnie będzie sobie poprzypominać rzeczy te ważne i mniej ważne :) mnie również serial urzekł od pierwszych sekund, ten klimat - genialne! A wątek Ezry i Arii przekonał mnie do końca. Szkoda, że z każdym odcinkiem poziom serialu spadał... Te nowe odcinki w porównaniu do starych to po prostu niebo a ziemia :( aż łezka się w oku kręci..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, że Ci się podoba! :P
      Co do serialu... Hm, ja pochłonęłam w miesiąc 7 sezonów, więc mimo wszystko widzę to inaczej. Ale były sezony, od których nie mogłam się oderwać. Np. jak pojechały do Ravenswood. Często siedziałam i oglądałam serial do 4,5 nad ranem. Były wakacje, więc mogłam sobie na to pozwolić. Nie żałuję, że zaczęłam oglądać ten serial (podobnie jak Pamietniki Wampirow, czy tez Plotkare, do ktorych nie chcialam sie przekonac). Rzeczywiście inaczej wyglądają sezony pierwsze, a ostatnie, ale tak samo kocham serial. Moim zdaniem co odcinek napięcie wzrastało. Można powiedzieć, że mi się podoba serial całościowo, nie mam za bardzo "podziału", że tak powiem. Ale dużo osób sądzi tak samo, jak Ty. Chyba jako jedyna tego nie odczułam. Może, jeśli zacznę właśnie wszystko szczegółowo przypominać, to zauważę to wszystko haha :P

      Usuń
    2. jak dziewczyny pojechały do Ravenswood*

      Usuń
  2. Byloby super przypomnieć wszystko po kolei :)
    Świetny pomysł
    I masz rację, na innych blogach pll tego nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Na początku miałam tak samo, po prostu oglądałam odcinki na bieżąco skupiajac się na tym co się dzieje a nie jak się dzieje, tylko niektóre rzeczy raziły gdzieś w oczy od razu (np wątek z Miranda i wyjazd Caleba, albo przedstawienie Cece jako A) i serial podobał się za całokształt. Gdy skończyła się pierwsza połowa 7 sezonu i ta długa przerwa postanowiłam wykorzystać ją na wrócenie do serialu od początku tylko z przyglądaniem się, zwracaniem uwagi na szczegóły, mając w głowie te wszystkie świetne teorie które czytałam i wskazówki no i wtedy zauważyłam jak moje "wow" do serialu po prostu przepada z odcinka na odcinek aż w końcu dotarło, że oglądam "bo muszę" i nie dotrwałam żeby obejrzeć wszystkie odcinki jeszcze raz a tylko do 6 sezonu.. Haha też nie mogłam się przekonać do pamiętników wampirów i do plotkary! Do pamiętników się przekonałam, ale dopiero pod koniec 1 sezonu, pamiętam jak pierwszy odcinek mnie zanudził totalnie i na siłe dotrwałam do końca (ale jak wróciłam do serialu drugi raz od początku to nagle ten odcinek był świetny i mogłabym oglądać bez końca), a do plotkary się jeszcze nie zabrałam ale w końcu będę musiała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie dałam rady po obejrzeniu pierwszego odcinka. Nie widziałam w tym zwyczajnie sensu, skoro wszystko i tak już wiem. Jak oglądałam wszystko pierwszy raz, nawet teraz, gdy to wspominam, serial był jednym wielkim 'WOW' (choć, rzeczywiście Cece jako A i odcięta głowa Noela nie były zbyt dobre). Według mnie serial jest obłędny i jest moim fav. Ale mimo to, nie wiem, czy byłabym wstanie oglądać to jeszcze raz. Znalazłam dużo innych seriali, także o podobnej tematyce, więc nie sądzę, aby warto było wracać do czegoś, co już bardzo dobrze znam. Co innego osoby, które oglądały to od początku. Wtedy przypomnienie sobie czegoś sprzed kilku lat jest rzeczywiście fajne. A skoro ja przeżywałam wszystko zaledwie w sierpniu, no to nie widzę zwyczajnie sensu.
      Co do Pamietnikow Wampirow i Plotkary :P Do TVD przekonywalam sie dluuugi czas, ale w koncu sie przelamalam. Balam sie, ze to bedzie typowo "wampiry,wampiry" tandeta, a jednak nie! A GG po pierwszych paru minutach zwyczajnie wyłączyłam, bo byłam jedynie przygotowana do klimatów PLL. Ale znajomi z internetu bardzo polecali serial, więc przełamałam się i włączyłam odcinek dalej. Nie zawiodłam się! Serial jest wspaniały i także jest jednym z moich fav. <3
      Kurde, ja to bym mogła dużo o moich serialach pisać haha

      Usuń
    2. Mia, a czytałaś książki The Vampire Diaries? Książkowy Bamon to styl życia :D

      Usuń
  4. zdecydowanie jeden z najlepszych art nie widzialam jeszcze nigdzie tego i fajnie opisalas to jeden z najlepszych blogow o slodkich klamstewkach i nadajesz sie ;)

    OdpowiedzUsuń