Hej, dzisiaj już drugi post z tej serii:)
Dzisiaj przypomnimy sobie odcinek 22 z 1 sezonu ,,For Whom the Bell Tolls" (finałowy odcinek 1 sezonu), bo przecież nie musi być nic po kolei. Odcinek urzekł mnie swoją dynamiką, rozwojem wydarzeń, niejasnym zakończeniem, choć to już dosyć charakterystyczne dla tego serialu. :P Po prostu, ujął mnie.
Zapraszam.
Kolejną ważną sceną jest rozmowa Ashley Marin z Hanną. Matka pociesza swoją córkę po odejściu Caleba, a także uświadamia ją, że chciał on przekazać jej list. Hanna jest zaskoczona.
W międzyczasie Mellisa snuje plany odnośnie jej przyszłego dziecka, które nosi pod sercem.
Emily dowiaduje się również od swojej matki, że wyprowadzają się do ojca.
Podczas rozmowy z Arią Ezra wyznaje jej, że planuje porzucić pracę w Rosewood High, a rozpocząć w Hollis College. Przecież dzięki temu mogliby być razem bez przeszkód.
Gdy lekcje skończyły się, Hanna podchodzi do Mony i zadaje jej pytanie, czy wie coś o liście od Caleba, którego nie otrzymała. Mona kłamie, że nie ma pojęcia. Całej rozmowie przysłuchuje się Lucas.
W końcu dziewczyny postanawiają "przyprzeć Jennę do muru". Mówią jej o nagraniu, które widziały. W ten sposób wyciągają od niej informacje. Jenna przyznaje się, że Ali była u niej w szpitalu w dniu, kiedy zaginęła i groziła jej (nie chciała, aby sprawa oślepienia J. wyszła na jaw).
W czasie lunchu Spencer pokazuje dziewczynom telefon, z którego mogą wysłać anonimowe SMS-y do Iana. Hanna zabiera jej telefon oraz pisze wiadomość, w której żąda okupu za nagrania.
Mona podchodzi do stolika dziewczyn, a te się rozchodzą, więc zostaje ona sama. Nagle zauważa dzwoniący telefon, odbiera go - to Caleb. Pyta, czy przekazała Hannie list, na co Mona odpowiada kłamstwem, że Han go otrzymała. Po zakończeniu rozmowy spogląda w górę, gdzie zauważa Lucasa. Wiedząc, że może on mieć jakieś podejrzenia zaczyna się podlizywać, aby tylko ten nie przekazał nic Hannie.
Ian dzwoni do Jenny i informuje ją, że dziewczyny mają taśmę z nagraniami. Pociesza ją, że wszystkim się zajmie.
Nie obyłoby się również bez Garetta, który chcąc pokazać, jaki to jest dobry (tym mógłby zdobyć zaufanie dziewczyn), spotykając Emily mówi jej o tym, że Kłamczuchy zawsze mogą na niego liczyć i żeby tylko dały znać, jeśli będą czegoś potrzebowały.
No i scena Spoby'ego! Toby jest w domu u Spencer, razem spędzają czas.
No i oczywiście jak zwykle narzekająca Jenna. Zwierzała się Garettowi, że nawet zza grobu jest zastraszana przez Alison. Ten uspokaja ją i mówi, że się nią zaopiekuje.
Tymczasem w domu Arii odbywa się przyjęcie. Nagle w drzwiach pojawia się Jackie (była dziewczyna Ezry). Aria jest zaskoczona. Fitz i Molinie na swój widok promienieją. Gdy Ezra i Aria znajdują się w pokoju panny Montgomery atmosfera nie jest zbyt miła. Dziewczyna jest zła, że jej chłopak nie przyznał jej się do tego, że Jackie ma z nim pracować oraz że pojawi się na przyjęciu! Wychodzi z pokoju, a Ezra zostaje w nim sam.
Podczas miłego spędzania czasu przez Toby'ego i Spencer. Spence dostaje wiadomość od Melissy, aby ta odebrała ją z kościoła.
W tym samym czasie Hanna rozpacza. Postanawia usunąć numer Caleba i postarać się zapomnieć o nim raz na zawsze.
Podczas gdy Hanna bije się z myślami Lucas zawozi Caleba do Rosewood, aby tylko uszczęśliwić Hannę.
Spencer odbiera Melissę z kościoła, gdzie planowała chrzciny swojego jeszcze nienarodzonego dziecka. Melissa mówi Spencer, że zapomniała telefonu z kościoła. Gdy panny Hastings zawracają, niespodziewanie uderza w nie auto. Nieznajomy kierowca wraz z autem odjeżdża.
W międzyczasie Hanna, Aria i Emily nie mogąc dodzwonić się do Spencer (nieświadome tego, co się stało) pracują nad planem złapania Iana.
Gdy Spencer znajduje się w szpitalu opowiada mamie o tym, co dokładnie miało miejsce. Otrzymuje od policjanta torbę z telefonem, w którym zauważa masę nieodebranych wiadomości i połączeń. Postanawia jednak wrócić do kościoła po telefon siostry.
Gdy dziewczyny są na miejscu spotkania otrzymują wiadomość od A, w której zostają ostrzeżone, aby były przygotowane. Kłamczuchy nie rozumieją co A ma na myśli. Emily radzi, aby wtajemniczyć Garetta. Przyjaciółki robią to. Na miejscu pojawia się Garett, a niewiele później (jak się okazuje) wysłannik Iana, który pozwala Garettowi na aresztowanie siebie. Dziewczyny są zszokowane.
Gdy Spencer poszukuje w kościele telefonu Melissy niespodziewanie pojawia się Ian, który żąda od dziewczyny pendrive z nagraniami. Spencer jest przerażona. Wyrzuca to, czego chce Ian (aby odwrócić jego uwagę), po czym ucieka w stronę wieży kościelnej. On jednak goni dziewczynę chcąc zepchnąć ją i upozorować jej samobójstwo. Inteligentna panna Hastings wykonuje telefon do Kłamczuch. Dziewczyny wszystko słyszą, dzwonią na policję i podążają jej na ratunek.
Ian chwyta Spencer za szyję i próbuje ją zepchnąć. Jest on silniejszy, więc dziewczyna nie ma szans.
Na miejscu jednak pojawia się tajemnicza postać w czarnym kapturze (przypuszczalnie jest to A). Widać, że Ian zna tą osobę, gdyż zadaje jej pytania typu: "co tutaj robisz?". Zanim cokolwiek więcej poczyni, zostaje zepchnięty przez owego człowieka. Sznur owija mu się wokół szyi, a ten (tak jakby) umiera.
Akurat pojawiają się pozostałe Kłamczuchy. Orientując się, że poza roztrzęsieniem Spencer wszystko z nią w porządku, podążają w jej stronę. Wychodząc razem z kościoła zostają zatrzymane przez oficera policji, który informuje ich, że był to nieudany żart. Dziewczyny nie bardzo wiedzą, o co chodzi. Przyjaciółki wraz z policjantem wracają do kościoła. Ciała Iana nie ma.
Gdy policjanci rozważają, czy zeznania dziewczyn są prawdziwe, one otrzymują wiadomość od "A". Dowiadują się z niej, że to jeszcze nie koniec.
Jak podobał Wam się ten odcinek? Jakie snuliście przypuszczenia po obejrzeniu go?
Miłej reszty weekendu. Do następnej notki,
MiaXana
To był pamiętny odcinek, tyle się w nim wydarzyło. Haleba i akcje Spencer z Ianem zapamiętałam najbardziej. A potem Melisse w dziwnych nastrojach w ciąży potajemnie wisząca się z Ianem
OdpowiedzUsuń