wtorek, 11 października 2016

Historia z poniedziałkowej zabawy

Cześć! Dziękuję Wam bardzo za wspólne utworzenie opowiadania o pll. Minęła godzina 20.00, a więc opowiadanie czas zakończyć.
 Postanowiłam dodać osobnego posta z opowiadaniem. Dzięki temu łatwo możecie zobaczyć co tam utworzyliśmy ;)

Oto one:

Pewnego dnia w Rosewood dziewczyny postanowiły się spotkać na pogaduszki. 


Gdy spotkały się w The Brew, żeby poplotkować zobaczyły, że ktoś je obserwuje. 
Jenna świdrowała dziewczyny wzrokiem, jakby zapomniała, że jest ślepa.
 Laska dla niewidomych była dla Jenny bardziej ozdobą niż pomocą.


  Bo okazało się, że odzyskała wzrok i rzucała na dziewczyny mordercze spojrzenia, jakby planowała mroczną zemstę. Nagle dziewczyny zaczęły dostawać smsy, 
z przerażeniem patrzały to na Jenne to na telefon.
 W wiadomości widniał tekst: 
"Nadal tu jestem suki. I wiem o wszystkim. -A"


 Hanna zaczęła panikować, podczas gdy reszta dziewczyn były przekonane, że Jenna to A. 
 Przywróciła dziewczyny do pionu, które chciały ją "zabić" wzrokiem i wypchnęła je na zewnątrz, aby wspólnie wymyślić nowy plan.
  - Ona nas nienawidzi, przecież to logiczne, że ona jest A.-odparła z przekonaniem Hanna machając ostentacyjnie dłońmi. 
 -Hanna ma racje, to wszystko przez Alison. To przez nią Jenna straciła wzrok!-krzyknęła Spencer 
 Na pewno śledzi nas już od dłuższego czasu... Kto wie, co skrywa się za tej jej wielkimi okularami - dodała Spencer, nieumiejętnie próbując narysować okulary na twarzy.
- Może porozmawiam z Tobym? Może coś usłyszał, zauważył dziwne zachowanie, w końcu mieszkają razem... - zastanawiała się Emily
- Nie ma sensu zwlekać, trzeba iść na policję!- odparła Aria.
 -Jednak to, że Jenna prawdopodobnie znów widzi to nie jest wystarczający dowód na to,że ona jest A. - odparła Spencer, po czym dziewczyny zmieniły kierunek udając się do Radley.
 - Wszystkie drogi prowadzą do Radley. Okropne miejsce, zwłaszcza,że ktoś tu zabił mamę Tobiego, Marion... - Hanna
 Dziewczyny chciały znaleźć jakiś nowy trop, który pomógłby rozwikłać zagadkę i znaleźć dowód na to,że "A" to Jenna i nagle z rogu korytarza wyłania się Eddie Lamb.
  -Mogę Wam wyświadczyć przysługę- powiedział wpatrując się zdziwiony w Arię, był pewien, że już gdzieś ją widział.


  Aria miała pewien sekret przed wszystkimi, wydarzyło się to podczas jej pobytu za granicą...Bała się ,że te wiadomości mogą mieć powiązania z tym co działo się za granicą. Eddie musiał na chwilę od nich odejść,a w między czasie dziewczyny dostały znowu anonimowego smsa o treści :  
"Musicie przestać wtykać nosa w nieswoje sprawy. Inaczej skończycie jak ona!"
W treści dołączone było zdjęcie nieżyjącej Jenny...



THE END

(musiałam dodać ostatnie dwa zdania, żeby jakoś to zakończyć)

Nie wiem jak Wam, ale mi się bardzo podobało Nasze dzieło! 
Macie mózgi pełne wyobraźni i zachowaliście mroczny klimat pll! Brawo ;)
Chcecie kiedyś znowu stworzyć podobną historię?

xoxo
Stalia


7 komentarzy:

  1. Jeśli w nowej story ponownie uśmiercimy Sarę i zrujnujemy Emison, to piszę się na następny raz ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale jesteś okropna dla fanów Emison! xP

      Usuń
    2. Marlene była okrutna dla Haleba, Spaleba, Spoby'ego, Ezrii... więc czemu Emison ma być happy? :P

      Usuń
    3. może nie będzie. Może sprawdzi się Twoja teoria na temat tego, że Ali umrze na końcu xd

      Usuń
  2. Zwiastun specjalnego odcinka Scream - https://www.youtube.com/watch?v=nDkhKeY8gwE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam i jak tylko zobaczyłam początek, to miałam reakcję ,,Wow, fajnie się zapowiada" jak w "Koszmar minionego lata 2".
      A potem patrzę a tu Stavo z jakąś duperką gada i od razu czujki mi się włączyły. Mam nadzieję, że Stavo nie będzie kręcił z inną poza Brooke. Będę bardzo zła. Wyczuwam zagrożenie ;p

      Usuń
  3. Fajna historia wyszła. Oczywiście że piszę się na kolejny raz :-)

    OdpowiedzUsuń