poniedziałek, 22 lutego 2016

Sneak peeki 6x17

Hej.
Zapraszam do obejrzenia kolejnych sneak peeków z nadchodzącego odcinka 6x17. W pierwszym pokazano scenę rozmowy Byrona i Arii na temat ślubu. Drugi filmik to rozmowa Hanny i Arii, gdzie wyraźnie widać, że Marin nie radzi sobie ze związkiem Spencer i Caleba. Tłumaczenie w rozwinięciu.

Byron: Chcesz to odesłać albo zamówić coś innego?
Aria: Hmm? Och, nie. Jest smaczne.
Byron: Zatem Twoja matka i ja wpadliśmy na ten szalony pomysł. Zastanawialiśmy się nad tym jak świetnie by było, gdybyśmy zostali poślubieni sobie przez kogoś kto naprawdę nas zna. Jak Ty.
Aria: Co? Tato, nie mogę dać Wam ślubu, nie jestem pastorem.
Byron: Och, nie. To akurat prosta część, możesz uzyskać licencję online. To znaczy i tak musimy zostać uznani przez państwo, ale...
Aria: Tato, naprawdę nie chcesz, żebym to zrobiła.
Byron: Dlaczego nie? Ty jesteś pisarzem w tej rodzinie. Posłuchaj, nie naciskamy. To prostu nasz szalony pomysł.
Aria: To nie tak, że nie chcę. Po prostu nie chcę żeby to zabolało Mike'a, czy coś.
Byron: Nie przejmuj się Mike'm. Twój brat nie przyjeżdża.
Aria: Dlaczego? Myślałam, że mówił, iż postara się...
Byron: Nie jest zbyt szczęśliwy obrotem spraw.
Aria: To szalone, dlaczego miałby nie chcieć, żebyście wrócili do siebie?
Byron: Prawdopodobnie, dlatego że nigdy nie wybaczył mi wcześniejszego rozstania. Nie ufa mi, że nie skrzywdzę jej ponownie.
Aria: Cóż, jego strata. Bo to będzie bardzo szczególny dzień. Poprowadzę ceremonię.

SNEAK PEEK # 4
Ella: Jest boska.
Hanna: Założyłabym do tego prosty welon, nic zbyt szalonego, ale z nutką tajemniczości.
Ella: Zagadką jest jak ja w tym wyjdę. Chyba będę musiała pożyczyć nogi od Emily.
Hanna: Będziesz wymiatać w tej sukience. Obiecuję. Proszę, przymierz ją. Czekaj, co z welonem? 
Ella: Nie, nie chcę żeby coś rozpraszało uwagę od sukienki. Spisałaś się dobrze, robota wykonana.
Hanna: A co ze stołami? Chcesz, żeby uzupełniały sukienkę? (Kolorystyczne sprawy) Czy mogę zająć się stołami?
Ella: Możesz.
Aria: Cześć.
Hanna: Cześć. Och, wyjdź na zewnątrz. Nie chcę żebyś zobaczyła pannę młodą, to przynosi pecha.
Aria: Nie jestem panem młodym, Hanna. Będę pastorem, czy tam kapłanem, mniejsza z tym.
Hanna: Będę organizatorką wesela, więc zgaduję, że obie będziemy pracować nad przyjęciem.
Aria: Czekaj, będziesz tam? To dziwne.
Hanna: Czemu?
Aria: Ponieważ nie zaprosiłam żadnych przyjaciół. Chciałam być taktowna.
Hanna: Taktowna z czym?
Aria: Chciałabyś utknąć na małej ceremonii z Calebem i Spencer? Dobrze byś się z tym czuła?
Hanna: Nie mam żadnego problemu ze Spencer i Calebem. Są razem. Jesteśmy teraz innymi ludźmi. Cieszę się w ich imieniu. To właśnie szczęście.

LILY RED

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz