Uber A znów na widoku?

Czytelniczka bloga o pseudonimie "Werson59", nadesłała nam ciekawe spostrzeżenie z odcinka 7x13.

Werson zauważyła, iż w scenie Sydney & Emily można dostrzec tajemniczą personę, która przypomina kamerdynera z Radley, czyli zakamuflowaną opcję AD.

Po ponownym przejrzeniu tej sceny, przyznałam rację naszej czytelniczce. Ja także sądzę, że starszy pan to Uber A w przebraniu, który po raz kolejny krył się tuż pod naszymi nosami.

Więcej przemyśleń w rozwinięciu....

Na początek obejrzyjcie jeszcze raz scenę Emily i Sydney. Zaznaczyłam Wam odpowiednie ramy czasowe. 

Starszy pan siedział na ławce, czytał gazetkę (albo kitrał tam telefon) i czekał Bóg wie na co, tak samo jak Sydney. Jednak w momencie, gdy Jenna 2.0 zakończyła rozmowę z Emily i wstała od stolika, podejrzany osobnik zrobił to samo.

00:57 - Podejrzany siedzi na miejscu

2:39 - Podejrzany wstaje równocześnie z Sydney

Sądzę, iż za postacią starszego pana kryje się dokładnie Uber A. 

Właśnie, dlatego że po pierwsze nasz złoczyńca lubi kryć się na widoku, a po drugie swoją "twarzą-maską" i posturą przypomina kamerdynera z Radley, którym wiemy, że było AD.

W jakim celu pojawiłoby się tam Uber A?

Wszyscy wiemy, że AD to geniusz. Jest zawsze dwa kroki przed Kłamczuchami. Ktoś taki jak on, raczej na pewno spodziewał się, że dziewczyny podążą w ślad za Sydney. Jestem praktycznie przekonana, że wszystko było jedną wielką ustawką. Emily i Aria znalazły się na miejscu, w którym chciało zobaczyć je AD. I dowiedziały się takich informacji, jakich życzyło sobie AD.

Najzwyczajniej w świecie, AD na widoku pilnowało, żeby operacja przebiegła zgodnie z planem i żeby Sydney niczego nie zepsuła. Uber A musiało wiedzieć, że Kłamczuchy będą śledzić Jennę 2.0.

Może wydawać się totalną bzdurą i szukaniem igły w stogu siana, ale przypominam, że sama Ashley kazała zwracać uwagę na małe detale w scenach, żeby rozgryźć tożsamość AD.

Jeszcze raz, dziękujemy Werson za nadesłanie nam swojego spostrzeżenia! :D

xoxo

LR