Lucas jest A.D. - Nadchodzi Mrok

Tłumaczenie rewelacyjnej teorii o Lucasie w roli A.D.

Przekonywująca nawet dla mnie, chociaż nadal wierzę, że Charlotte stoi za tym wszystkim!

Za nadesłanie linku do teorii podziękujcie naszej cudownej (poprzedniej) redaktorce - Lobree.

P.S. Z góry przepraszam za jakieś literówki w tłumaczeniu. 

TŁUMACZENIE:

Mroczna Strona/Jasna Strona

Grunwald: Nigdy nie uważałam, że zawartość snów jest istotna. To wrażenia, jakie po sobie zostawiają, mają znaczenie. W tym przypadku, sen mocno mnie zaniepokoił. Odczucie było na tyle silne, że zostałam zmuszona do złożenia wizyty.

Hanna: Odczucie czego?

Grunwald: Ciemności dookoła ciebie i Caleba.

Ci, którzy czytali moją poprzednią teorię o Lucasie, pamiętają interpretację słów pani Grunwald ,,Ten, którego Alison obawia się najbardziej" w odniesieniu do jego postaci.

Moja interpretacja tej sceny pozostała bez zmian. Grunwald wtedy odnosiła się do Lucasa, a także i w tym konkretnym przypadku.

W odcinku 7x08, pani Grunwald powróciła do Rosewood z tajemniczą wiadomością o ,,ciemności" otaczającej Hannę i Caleba. Kilka czynników sprawiło, że owa przepowiednia była szczególnie interesująca. Hanna i Carla nie tylko znajdowały się w lofcie Lucasa, gdy padły złowróżbne słowa, ale sam zamysł "ciemności" utrzymujący się konkretnie wokół Haleba, wskazuje na Lucasa. 

Ostatecznie, wydaje się, że Hanna i Caleb są jedynymi przyjaciółmi Lucasa w Rosewood.

Aria: To nie przypadek, że przeszedł na mroczną stronę po balu maskowym.

Spencer: Cóż, Jenna potrafi wpływać na ludzi.

Aria: Tak, ale nie było jej przez całe lato, a on nadal straszy (Boo Radley). 

Przyjrzyjcie się jeszcze raz odcinkowi 3x03, który Marlene opisała jako ,,powrót Uber A". Szczególnie scenie, gdy Kłamczuchy obserwują Lucasa w stołówce. Aria nazwała Lucasa "mrocznym" i podkreśliła, że stał się taki tuż po balu maskowym, kiedy to zaczął trzymać się z Jenną. 

Boo Radley to także gra słów, która rzucała cień podejrzenia na sylwetkę Lucasa, gdy ten zakradał się potajemnie do Radley (później w 3 sezonie).

Lucas jest "mroczny" + Hanna i Caleb jego jedyni przyjaciele = Ciemność dookoła Haleba

Lucas jest "ciemnością", tak samo jak "tym, którego Alison obawiała się najbardziej!"

Znów wracamy do Grunwald. Tak jak w poprzedniej teorii, ten profil pasuje do Lucasa, jak walizka robiona na zamówienie.

Ponieważ uczyłam się łaciny, stąd wiem, iż imię "Lucas" pochodzi od łacińskiego ,,lux", co oznacza "światło". Zwykle imieniu "Lucas" przypisuje się znaczenie "niosący światło". Jakież to idealne określenie dla kogoś, kto jest opisywany jako osobnik, który "przeszedł na ciemną stronę".

Co ciekawe, ,,niosący światło" często stosowane jest w odniesieniu do Lucyfera - Upadłego Anioła. Powszechnie znanego jako Szatan.

Zdumiewające, ale ostatnia wiadomość A.D., pasuje do opisania statusu "upadłego":

Zmierz się ze swoim mrokiem, Em. Ja musiałem. Tak wygrasz grę. A.D.

Jakież to fascynujące, iż A.D. dało nam przebłysk tak osobistego doświadczenia i zdradziło, że ono także musiało ujarzmić swój mrok.

Zastanawiam się, dlaczego musiało to zrobić?

Być może, żeby wygrać grę, A.D. musiało wziąć w niej rzeczywisty udział. Zostać Graczem w przeciwieństwie do tego, kto tylko wydaje polecenia i nic więcej.

Gnębiony został oprawcą. Brzmi znajomo?

Lucas był osobą, która wpuściła do siebie mrok, tak jak zauważyła Aria. Może Lucas sądził, że dopuszczenie ciemności pozwoli mu wygrać grę, w jaką został wciągnięty jeszcze za czasów Mony, która była pierwotnym 'A'.

To byłoby posunięcie w stylu Batmana, nieprawdaż? Coś w stylu "Dark Knight" (Mrocznego rycerza)

Z miłości do gry

Gdy Lucas powrócił do Rosewood (po przeskoku czasowym) zachowywał się z lekka podejrzanie. Był w mieście dosłownie od ledwie pięciu minut, zanim skrzyżowały się ścieżki jego i Hanny (co pewnie zaplanował). Czuć tu mocne wibracje stalkera. Niemalże od razu, Gottesman zaznaczył, iż jest mega bogaty, tak jak gdyby tylko czekał na moment, żeby zaimponować Hannie tym, że posiada własnego Jaguara i liczne posiadłości rozsiane po całym świecie.

Później, Hanna poprosiła Lucasa o bycie jej alibi na noc morderstwa Charlotte, a on nie miał żadnych zahamowań, żeby okłamać policję. Nawet, jeśli był w tym kiepski (albo specjalnie popełnił błąd w zeznaniu). Samo dawanie komuś alibi jest już wystarczająco podejrzane, a do tego dochodzi wiadomość, jaką dostały Kłamczuchy tuż po tym bigosie: ,,Wiecie, kto to zrobił i sprawię, że zaczniecie gadać."

Oczywiście, że Lucas zaczął podejrzewać udział dziewczyn w morderstwie, od kiedy Hanna poprosiła go o bycie jej alibi. Ale wtedy nasz kujon nie zadawał jej żadnych pytań, tylko udawał głupiego. 

Musicie rozważyć w tym punkcie, że Lucas nie naciskał na Hannę, żeby wyznała mu, czemu potrzebuje alibi, ponieważ mógł wpływać na nią w bardziej efektywny sposób jako A.D.

Na ten moment, jedną z najważniejszą rzeczy, jakie należy brać pod uwagę względem przyjazdu Lucasa do Rosewood jest fakt, iż jest dobrze ustawionym twórcą aplikacji mobilnych. Nie tylko oprogramowań, ale szczególnie gier. Taka umiejętność jest wysoce pożądana, żeby stworzyć potworną grę, która zawiera elementy tradycyjnej planszówki, połączonej ze współczesną technologią i z rzeczywistymi konsekwencjami. Centrum dowodzenia to specjalnie zaprojektowana aplikacja, którą umieszczono w Iphonie (oczywiście).

Był krótki okres (przed wiadomościami podpisywanymi od A.D.), gdy anonimowego dręczyciela opisywano jako "the techie" (technika/informatyka). Pracownia Uber A posiada pełno obwodów drukowanych, dysków, przewodów, lutownic i sprzętu do testowania elektroniki. Zdecydowanie to towar guru komputerowego, ale jedynymi prawomocnymi (że tak to ujmę) informatykami są Caleb i Lucas.

Zatem albo to Lucas albo nowy technologiczny szajbus, którego jeszcze nie poznaliśmy. Wszystko zmierza do punktu, w którym trudno już zaprzeczać na udział Lucasa. Caleb może i posiada zdolności techniczne, ale z pewnością ma liczne niedostatki w doświadczeniu w projektowaniu gier. W porównaniu do Lucasa...

Ponadto, poziom takiego spersonalizowania detali w grze, świadczy o tym, że Uber A doskonale zna graczy, zasady i jak to wszystko powinno ze sobą współgrać, a także ostateczny cel gry. Zatem na samym końcu prześladowca nie będzie mógł tłumaczyć się ignorancją albo zrzuceniem odpowiedzialności na kogoś innego, gdy zostanie złapany.

Zemsta Nerda

Powodzenia dla Marlene, jeśli sądzi, że może zrobić z tego kolesia bliźniaczkę Alison, bliźniaczkę Spencer albo kogoś, kto zupełnie nie pasowałby siłą fizyczną do tej postaci. To tak po prostu nie działa. Argumenty adwokata diabła mówiące, że 'A' ma wielu pomocników są już męczące i wkurzające, ponieważ to takie bezcelowe i rujnujące klimat grozy, gdyby Uber A samo nie brudziłoby sobie rąk.

Z drugiej strony, Lucas ma odpowiedni wzrost i budowę, a także zdolność do gwałtownego wybuchania gniewem. Jego sadyzm i utajniona nienawiść w stosunku do kobiet, włącznie z rażeniem Hanny prądem, szczególnie rozkwitły, gdy ten napadł na Ali. Mogę się założyć, że Lucas wpadł w szał, gdy dowiedział się o tym, iż Alison zatuszowała śmierć swojego męża. Dostrzegł on wtedy idealną okazję do torturowania jej, więc skorzystał z tego.

Lucas skrycie cieszył się, gdy Alison została zapisana do Welby. I jestem przekonana, że byłby bardziej, niż zadowolony, gdyby mógł posłać ją tam znów.

Od samego początku, zachowanie i styl 'A' był papugowaniem i przedrzeźnianiem Alison DiLaurentis. Teraz mamy A.D. jako nowe wcielenie starego zła. 

Czy właśnie to może być ostateczna gra końcowa A.D.: obrócić przyjaciółki Alison przeciwko sobie, zmusić do przejścia na ciemną stronę i zrzucić winę na Alison "A.D." DiLaurentis za wszystko? Czy nie jest to genialny sposób na zniszczenie Alison raz na zawsze?

,,Nie chodzi o to, czy wygrasz albo przegrasz. Tylko o to, gdzie umiejscowisz winę" - Oscar Wilde

Za czasów szkolnych, Lucas poprzysiągł, że Alison ,,Pewnego dnia dostanie za swoje". Stare powiedzonko mówi, że ,,Dobre życie jest najlepszą zemstą", a Lucas z pewnością ma dobre życie. Jednak zawsze jest szansa, że może to mu nie wystarczało. Inne powiedzenie mówi ,,Zemsta lepiej smakuje na zimno". A siedem lat po ukończeniu szkoły to na pewno byłoby ,,na zimno". 

Uber A/Uberkujon

Od przeskoku czasowego, co rusz pojawiają się wskazówki dotyczące Lucasa. Ciężko nad nimi nadążyć. Wiele osób zauważyło odniesienia komiksowe, takie jak ,,Gniew Kahna" (Stark Trek) i ,,The Darkest Knight" (Komiksy DC, Batman), które mogą prowadzić do Lucasa i statusu Uber A jako Uberkujona. Pokój Lucasa w czasach licealnych, udekorowany był wieloma figurkami Batmana.

Niedawno, Emily wspomniała o egzaminie, który A.D. odbębniło w jej imieniu. Sytuacja przypomina o tym, jak Lucas w liceum kradł odpowiedzi do testów szkolnych, a potem je sprzedawał za odpowiednią sumkę.

Są także bardziej subtelne wskazówki, takie jak Jenna mówiąca ,,Czeka na nas Uber" w odcinku 7x12, co może oznaczać kierowcę Ubera, a także Uber A. Aż wracają wspomnienia, gdy na balu w sezonie szóstym, Jenna zjawiła się tam z Lucasem. Spencer skomentowała to tak ,,Pewnie sądzi, że robi jej za Ubera".

Ważne wypunktowanie:

Nikt nie wątpi w to, że Jenna i Uber A mają kontakty.

Każdy, kto trzymał z Jenną okazywał się być "tym złym".

Lucas utrzymywał znajomość z Jenną od balu maskowego, a jednak udało mu się odsunąć od siebie podejrzenia. Jak? Dlaczego? Bo wydaje się być miły i przyjazny? Bo pozwala naszej paczce korzystać ze swojego mieszkania? 

Nie ma żadnego znaczenia, jak bardzo zabezpieczone telefony mają nasi ulubieńcy, jeśli zawsze przebywają w jego mieszkaniu... wypełnionym podsłuchami i kamerkami.

Fakt, że Lucas nieustannie jest zaangażowany w podejrzane historie od 1 sezonu, tylko upewnia mnie w przekonaniu, iż nie jest zwyczajnym fałszywym tropem.

Noel Kahn był ostatnim długoterminowym wspólnikiem Jenny, który został ujawniony i zdekapitowany (nadal heheszky). I chociaż scenarzyści sugerowali nam, jakoby to właśnie on torturował Hannę w stodole, to facet zmarł zanim mogliśmy to wyjaśnić.

Jednakże pozostawia to otwarte drzwi na szokującą zdradę, gdy wszystko powróci do Lucasa i zostanie ujawnione, że to on rozebrał Hannę do samej bielizny, polewał zimną wodą i sadystycznie torturował paralizatorem do poganiania bydła.

Właśnie to nazywam mrokiem.

Historia o tym, że ten super miły i przyjazny koleś, zrobiłby coś takiego swojej przyjaciółce, partnerce biznesowej i wieloletniemu zauroczeniu wywoła falę poruszenia wśród fandomu. I rozwali o ścianę mózgi tych, którzy się tego nie spodziewali.

Lucas zostanie ujawniony jako postać kryjąca się za maskami i za całą grą. A potem tama popuści i wśród powodzi spłynie na nas prawda o tym, co Lucas robił od pierwszego dnia, gdy zaczął grać z Moną.

Lucas jest ciemnością.

Lucas jest tym ,,którego Alison najbardziej się obawia".

Lucas jest geniuszem stojącym za grą.

Lucas jest Uber A

źródło

***

Amen.

Co sądzicie o tej teorii?

xoxo

LR