czwartek, 20 kwietnia 2017

Sasha o swoim ślubie

Hej! W grudniu 2015 roku Sasha Pieterse zaręczyła się ze swoim chłopakiem Hudsonem Sheaffer. Od tamtej chwili rozpoczęła planowanie swojego wymarzonego ślubu.


Aktorka spotkała się z magazynem Cosmopolitan, w którym to opowiedziała o inspiracjach ślubnych i różnych pomysłach na ten dzień.



Więc jak będą wyglądać jej włosy, makijaż i sukienka?  

Sasha odpowiada: "Motyw mojego ślubu ma być eteryczny czyli w pewien sposób prosty i nowoczesny, ale również pełny zieleni. Tak więc stawiam na eukaliptusy, gałązki oliwne, mech, świece. Chcę, żeby wyglądało pięknie, bez przepychu, przede wszystkim wygodne do tego eleganckie."
 Sasha gdy jest ubierana na czerwony dywan dosłownie dostaje zbyt dużo błyskotek, po prostu jest bardzo odpicowana. Na  swoim weselu pragnie czuć się swobodnie, dlatego szuka prostej sukni np. coś z koronką, bez ramiączek.

Fryzjer współpracujący z magazynem postanowił pokazać Sashy jak i również nam trzy różne upięcia włosów na wesele:

1) Delikatnie podkręcone włosy lokówką. 
Jak uzyskać taką fryzurę? Warto pamiętać, aby kręcić każdy kosmyk na przemian, czyli raz w jedną stronę, a już następny w odwrotną.

Z dwóch stron od części skroniowej spleść delikatnego warkocza i połączyć go w jedną całość 
(np.w literę X)


 2) Warkocz holenderski


Zaczyna się go tworzyć od czubka głowy. To taki typ warkocza, który daje efekt 3d. Dobieramy go tak, aby włosy wydawały się być nałożone na siebie od wewnątrz, a nie w głąb głowy.

 3) Słodkie luźne upięcie


 Fryzurę zaczynamy od kręcenia loków na prostownicę. Ponownie kręcimy pasma w różnych stronach- raz od lewej strony, raz od prawej. Dzięki temu zachowamy naturalniejszy wygląd fryzury. Zaczynamy tworzyć takim samym sposobem jak u drugiej fryzury z tym, że tutaj robimy dwa takie same warkocze po obu stronach. Podpinamy od spodu te warkocze, tak aby tworzyły jedną piękną całość.


I tak właśnie prezentują się 3 wspaniałe fryzury, na taki rustykalny styl wesela jaki planuje Sasha.

 Kilka słów od Sashy dla przyszłej panny młodej:


"Myślę, że społeczeństwo wywiera presje na pannie młodej, szczególnie jeśli chodzi o to jak powinno się wyglądać. Ty również budujesz na sobie taką presję jak chcesz wyglądać, w czym się czujesz, jaka jesteś i co możesz stracić. Myślę, że warto spróbować pogodzić się z tym  co potrzebne i niekoniecznie potrzebne na wesele. Wiadomo nie można wyglądać tanio na swoim weselu! Jakkolwiek starasz się wyglądać na swoim weselu pamiętaj, że Twoje ciało może wyglądać tak tylko tymczasowo, a ważne żeby zachować rozwagę i zdrowie. Czasem lepiej jak odchudzanie potrwa trochę dłużej, to zawsze jest lepsza opcja. Najważniejszą rzeczą jest to, aby się zrelaksować, zaakceptować siebie, z resztą to i tak będzie widoczne na zdjęciach z wesela oraz to,żeby czuć się szczęśliwym.
To Twój dzień i ciesz się pomimo tego, że to są stresujące chwile!"




 ***

Cieszę się, że powstał taki artykuł i ten film dzięki Comoplitanowi. Sasha wygląda przepięknie w roli panny młodej. Każda fryzura jest świetna. Nie sądzę jednak, że w dniu własnego ślubu taką fryzurę zrobiłybyśmy same. Z pewnością trzeba się wybrać do fryzjera dlatego nie zagłębiałam się w szczegóły zrobienia jej.
Temat fryzur jak i ślubu jest mi bliski dlatego ten artykuł sprawił mi podwójną radość. W końcu my przyszłe panny młode szukamy inspiracji wszędzie! ;)

xoxo
Stalia

6 komentarzy:

  1. Sasha ma dokładnie taką wizję ślubu jak ja. Chciałabym coś eterycznego, prostego, eleganckiego, związanego z zielenią. Zawsze marzył mi się ślub w jakimś pięknym ogrodzie z fontanną, stawkiem i ślicznym mostkiem nad nim. Do tego piękne drzewa z białymi kwiatami, pod którymi można byłoby potem cykać idealne focie :D Wszystko takie związane z magią przyrody, a nie przeładowane gadżetami i innymi bajerami.
    Niestety w Polsce pogoda jest taka, że nie ma co bawić się w żadne ogrody. Chyba, że jakieś z pawilonem, ale to szału nie robi.
    A suknia wiadomo: niezbyt fantazyjna a raczej prosta, elegancka, dużo koronki, idealnie podkreślony dekolt, ale dół powinien być lekko rozłożysty, ale nie jak w princessce.
    Damn it... już zaplanowałam sobie swój ślub, a jeszcze nie znalazłam przyszłego męża hahahaha xD

    U Sashy najbardziej podoba mi się fryzura nr 1!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no każdy ma swoje wizje ślubu/wesela. podoba mi się też tak luźny romantyczny motyw jak u Sashy, ale u siebie stawiam na klasę, romantyczność i biel <3 Nie będzie idealnie tak jak sobie wymarzyłam, bo mnie nie stać, ale przynajmniej staram się żeby było tak jak mogę jak chcę ;) Ja za to koronki nie cierpię i moja suknia nie będzie jej miała! :D
      Znajdziesz męża na pewno!

      Usuń
    2. Mam swoją określoną wizję na swój ślub, ale jako gość weselny u innych, lubię właśnie różnorodność. To dobrze, że wesela różnią się od siebie, bo inaczej wiałoby nudą, haha. Marzy mi się, żeby móc być gościem na ślubie w stylu bollywood. Tam to dopiero musi być ciekawie! Te wszystkie obrzędy, gdzie panna młoda ma malowane piękne wzory z henny na ciele i tak dalej, to świetna sprawa ;)
      Tylko cygańskie wesela są takie w cholerę przesadzone. Bardzo bogate w tandentne dodatki i te wielkie, ale to przeogromne suknie panien młodych :D Szok.
      No, no, a Twoją suknię to będziesz musiała mi pokazywać. Oczywiście. Nie odpuszczę :P

      Co do męża, to nie wiem. Im dalej w las tym gorzej. Im człowiek był młodszy tym łatwiej było się zakochać i uwikłać w związek. Wiesz jak to bywa z zauroczeniami. Był ten, potem tamten. Teraz im jestem starsza, tym bardziej dochodzę do wniosku, że nie chce mi się :D

      Usuń
    3. a ja zawsze chciałam być na weselu/ przyjęciu w stylu retro <3 Dla mnie to świetny klimat i chyba świetnie bym się w tym odnalazła :D
      No pokażę, pokażę :D Na razie obraz mojej sukni mam tylko w głowie :D

      Co do Twojego przyszłego to wiem o co Ci chodzi. Też człowiekowi po przejściach trudniej zaufać i ogólnie ludziom ciężko zaufać bo na takich złych się co chwile trafia ;/

      Usuń
  2. Ostatnio zaczęłam od początku oglądać The Borgias i w czwartym odcinku był ślub Lukrecji. Bardzo spodobał mi się klimat związany z ubraniami, fryzurami, a ten taniec... Teraz zamarzyłam sobie taki na własnym ślubie, chociaż (niestety) to mało prawdopodobne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż sprawdziłam i faktycznie miało to swój urok ;)
      Jeszcze ładne suknie weselne miały kobiety we Wspaniałym Stuleciu. Teraz szczególnie w "Wspaniałe Stulecie Kosem" np. Gevherhan Sultan i Atike Sultan :P

      Usuń