piątek, 3 marca 2017

Marlene King rzuca światło na postać Uber A

Pretty Little Liars zdemaskuje głównego złoczyńcę, gdy powróci z kolejnymi odcinkami w połowie kwietnia 2017. Według producentki wykonawczej, Marlene King możemy zostać poruszeni finałem. Nie tylko z powodu ujawnienia tożsamości Uber A, ale także z powodu historii, jaka kryje się za powstaniem 'A'. 


Uber A (albo A.D.) może wcale nie być tak diabolicznie pokręconym złoczyńcą, jakiego oczekiwaliśmy po kimś, kto miał być najbardziej niebezpiecznym 'A' ze wszystkich.

Według tweetów Marlene, możemy wzruszyć się wraz z ujawnieniem tożsamości Uber A, ponieważ... on także jest człowiekiem!

Red Coat: Żeby bawić się w detektywów, potrzebujemy wskazówek. Dlaczego ujawnienie A.D. będzie zasmucające dla pewnych osób?
Marlene King: Ponieważ za każdym złoczyńcą kryje się historia prawdziwego człowieka. Najlepsi złoczyńcy wykazują człowieczeństwo. W mojej skromnej opinii.


»»»»»»

Marlene ma już pewną kartotekę w kreowaniu skomplikowanych złoczyńców. 

A

Mona stworzyła postać 'A', żeby odebrać władzę ludziom, którzy sprawili jej dużo przykrości w życiu. Same Kłamczuchy mogły bezpośrednio nie torturować Mony w porównaniu do Alison, były jednak w to zaangażowane. Czyny Mony były nie tylko uzasadnione, ale także rozdzierające serce. W pewien sposób, okrucieństwo Alison pomogło stworzyć potwora, jakim stała się Mona, gdy przywdziała czarną bluzę.

BIG A

Charlotte miała inny motyw do torturowania dziewczyn - cieńszymi nićmi szyty, niż ten Mony, jeśli mamy być szczerzy - ale tło wydarzeń z pewnością było smutne. Charlotte urodziła się jako chłopiec, ale chciała być dziewczyną. To coś, czego jej przybrany ojciec Kenneth był zajadłym przeciwnikiem. Pan DiLaurentis zamknął Charlotte w Radley, ponieważ nie mógł zaakceptować jej tożsamości seksualnej. Charlotte spędziła lata w Radley, praktycznie sama, odurzona wszystkimi możliwymi lekarstwami. 
Oczywiście, to że miała okropne życie nie jest wymówką do kradzieży gry 'A' od Mony, ale kogo nie wzruszyła historia Charlotte? 

UBER A

Gdy King wyznała, że historia Uber A może być "zasmucająca", nie napisała jednocześnie, że będzie wybaczalna. Tylko tyle, że motyw złoczyńcy podchodzi z naprawdę ludzkiej części duszy. Nie oczekujcie, że obierzecie stronę 'A' w finale serii, ale miejcie w zapasie parę chusteczek na wypadek, gdyby historia Uber A jednak Was rozkleiła.
- Poleca Marlene

***
Coś mi się wydaje, że może być na odwrót, niż mówi Marlene. To znaczy, obiecywała, że będziemy poruszeni historią Charlesa, zaczniemy z nim sympatyzować, będziemy wylewać litry łez, a jakoś tak nie za bardzo było. Nawet w tym artykule przyznali, że motyw Charlotte do dręczenia Kłamczuch był cienkimi nićmi szyty. "Bo były beznadziejnymi przyjaciółkami Alison" to chyba nieco za mało do zamknięcia w dollhouse, ale mniejsza.
Tak, jak tym razem mówi się, że możemy zrozumieć powody działania Uber A, ale to nie znaczy, że mu wybaczymy... to pewnie dokładnie dlatego będziemy z nim sympatyzować i jak na złość zapłaczemy się :D

xoxo
LR

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Myślę, że jakikolwiek ma powód Uber A, to i tak będzie lepszy, niż ten Cece :D

      Usuń
  2. Wreen ;)
    Chociaż teraz każdemu mogą dać powód , tyle się działo

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moglibyści to prztłumaczyć?? :) https://twitter.com/prettyliarsclue/status/815495784493940736

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yep, już mam pierwszą część. Tylko nie wiem jeszcze, czy rozpisać, czy zrobić napki. Zależy, jak mi podejdzie :P

      Usuń
    2. To już jak wolisz, dziękuję bardzo!! :)

      Usuń
  5. i to https://twitter.com/prettyliarsclue/status/815494617068146688 ? :)

    OdpowiedzUsuń