Cześć! Żadna z Nas dotąd nie napisała nic o Paige, która wyjeżdżając pozostawiła po sobie wrażenie tej która może mieć coś poważnego na sumieniu. Tylko co? Czy może Paige zabiła Monę? Myślę jednak, że nie była by do tego zdolna. Mogła jednak chcieć wrobić ją w te morderstwo! W tym poście przeanalizuję jej zachowanie z przed wyjazdu, więc zapraszam dalszej części posta ;)
POSZLAKI :
1.Paige była gnębiona przez Alison ( przed jej zaginięciem )
2.Od momentu kiedy Paige dowiedziała się, że Ali żyje Paige nie ukrywała niezadowolenia.
3.Napisała do policji informacje o tym, że Alison żyje.
5. Paige trafiła do teamu Mony ( anty Alison )
6.Stosunki z Emily się pogorszyły. Prawie w ogóle ze sobą nie rozmawiały.
7.Kiedy Emily zrozumiała, że Paige miała racje co do Alison to chciała wszystko naprawić. Dziewczyny się pogodziły w przed dzień śmierci Mony!
8.Paige była szczęśliwa z takiego obrotu sprawy. Jednak nie trwało to długo ponieważ, Paige widziała Alison wychodzącą z domu Emily. Co sobie pomyślała? Emily jej o tym nie powiedziała, na pewno była zła. Alison znowu miesza w ich związku!- pomyślała
9.Ktoś chciał wrobić Alison w zabicie Mony i ubrał perukę, podobną do włosów Ali. Jednak nie wierzę, że zrobiła to Paige. Mam jednak przypuszczenia, że jest ona osobą, która może być w to w jakiś sposób zamieszana. To ona mogła umieścić ukrytą kamerę, która zarejestrowała tą zbrodnię.
10.W świątecznym odcinku Paige mówi Emily, że musi wyjechać.
Nie wiem jak Wy ale jak dla mnie to jest tylko wymówka. Że niby w Rosewood jest niebezpiecznie i to jest powód? Moim zdaniem dziewczyna z innej przyczyny opuszcza miasto.
11. Mijają 3 miesiące i Paige odlatuje do Kalifornii. Trochę jej zajęło zaliczanie przedmiotów. A może wraz z -A lub poprostu osobą która wrabia Alison próbowała dociągnąć sprawę do końca i doprowadzić do tego, aby Ali poszła do więzienia? Dziwny zbieg okoliczności, że ona wyjeżdża w dniu kiedy Alison zostaje aresztowana. A może Paige jest w zmowie z Jasonem, który wyznał prawdę na policji, a dzięki temu jego siostra nie miała już alibi?
12. Przed wyjazdem Paily mają scenę na łóżku w której rozmawiają o wyjeździe.
Znowu to samo mówi?
Paige nagle wstała, chciała coś powiedzieć, ale zamikła. Może chciała jej coś wyznać? Emily zapytała ją o co chodzi.
A ta zaczęła mówić coś o jakiejś piosence...bardzo dziwny moment.
13. Ostatnią scenę dziewczyny mają już na lotnisku
Paige zachowywała się trochę tak jakby nie miała innego wyjścia, że tak będzie lepiej.
No tak bo pewnie komuś obiecała, że nie wyjawi prawdy i postanowiła, że lepiej wyjedzie. Nie wiem, może sobie dopowiadam?
14. Po wyjeżdzie Paige Emily była strasznie smutna, tęskniła za nią, wysyłała do niej wiadomości. Jednak Paige nie odpisuje, nie dzwoni, nie daje znaku. Zupełnie się od niej odseperowała!
Z doświadczenia wiem, że jeśli nie ma tej drugiej osoby obok to chce się wykorzystać każdą chwilę na rozmowę z ukochaną. Chyba, że ma się coś na sumieniu...
15. Wiemy od Marlene, ( UWAGA: SPOILER) że postać Paige nie zagrała jeszcze ostatniej sceny, a więc wróci do Nas. Także czy to nie jest wskazówka, że Paige mogłaby mieć coś wspólnego z wrobieniem Alison w mordestwo? Ba, a może to jednak ona zabiła Monę specjalnie, aby wrobić w to Ali?
Co o tym myślicie? Czekam na opinie
Miłego dnia
xoxo
Stalia
6.Stosunki z Emily się pogorszyły. Prawie w ogóle ze sobą nie rozmawiały.
7.Kiedy Emily zrozumiała, że Paige miała racje co do Alison to chciała wszystko naprawić. Dziewczyny się pogodziły w przed dzień śmierci Mony!
8.Paige była szczęśliwa z takiego obrotu sprawy. Jednak nie trwało to długo ponieważ, Paige widziała Alison wychodzącą z domu Emily. Co sobie pomyślała? Emily jej o tym nie powiedziała, na pewno była zła. Alison znowu miesza w ich związku!- pomyślała
9.Ktoś chciał wrobić Alison w zabicie Mony i ubrał perukę, podobną do włosów Ali. Jednak nie wierzę, że zrobiła to Paige. Mam jednak przypuszczenia, że jest ona osobą, która może być w to w jakiś sposób zamieszana. To ona mogła umieścić ukrytą kamerę, która zarejestrowała tą zbrodnię.
10.W świątecznym odcinku Paige mówi Emily, że musi wyjechać.
Nie wiem jak Wy ale jak dla mnie to jest tylko wymówka. Że niby w Rosewood jest niebezpiecznie i to jest powód? Moim zdaniem dziewczyna z innej przyczyny opuszcza miasto.
11. Mijają 3 miesiące i Paige odlatuje do Kalifornii. Trochę jej zajęło zaliczanie przedmiotów. A może wraz z -A lub poprostu osobą która wrabia Alison próbowała dociągnąć sprawę do końca i doprowadzić do tego, aby Ali poszła do więzienia? Dziwny zbieg okoliczności, że ona wyjeżdża w dniu kiedy Alison zostaje aresztowana. A może Paige jest w zmowie z Jasonem, który wyznał prawdę na policji, a dzięki temu jego siostra nie miała już alibi?
12. Przed wyjazdem Paily mają scenę na łóżku w której rozmawiają o wyjeździe.
Znowu to samo mówi?
Paige nagle wstała, chciała coś powiedzieć, ale zamikła. Może chciała jej coś wyznać? Emily zapytała ją o co chodzi.
A ta zaczęła mówić coś o jakiejś piosence...bardzo dziwny moment.
13. Ostatnią scenę dziewczyny mają już na lotnisku
Paige zachowywała się trochę tak jakby nie miała innego wyjścia, że tak będzie lepiej.
No tak bo pewnie komuś obiecała, że nie wyjawi prawdy i postanowiła, że lepiej wyjedzie. Nie wiem, może sobie dopowiadam?
14. Po wyjeżdzie Paige Emily była strasznie smutna, tęskniła za nią, wysyłała do niej wiadomości. Jednak Paige nie odpisuje, nie dzwoni, nie daje znaku. Zupełnie się od niej odseperowała!
Z doświadczenia wiem, że jeśli nie ma tej drugiej osoby obok to chce się wykorzystać każdą chwilę na rozmowę z ukochaną. Chyba, że ma się coś na sumieniu...
15. Wiemy od Marlene, ( UWAGA: SPOILER) że postać Paige nie zagrała jeszcze ostatniej sceny, a więc wróci do Nas. Także czy to nie jest wskazówka, że Paige mogłaby mieć coś wspólnego z wrobieniem Alison w mordestwo? Ba, a może to jednak ona zabiła Monę specjalnie, aby wrobić w to Ali?
Co o tym myślicie? Czekam na opinie
Miłego dnia
xoxo
Stalia
Ewidentnie Paige coś ukrywa. Zgadzam się z Tobą, że mimo wszystko to nie ona zabiła Monę. Zapomniałaś jeszcze o tym, że w ostatniej scenie na lotnisku powiedziała, że Ali nie zostanie w więzieniu.
OdpowiedzUsuńBlog zmierza w fajnym kierunku, tak dalej.
Pozdrawiam Gosia