Cześć! Ankieta "Czy uważasz, że Charles żyje?" dobiegła końca.
A wyniki przedstawiają się następująco:
TAK - 87%
NIE - 12%
Podsumowując:
Prawie wszyscy z Was w ankiecie zaznaczyli, że uważają iż Charles żyje. Ja również tak sądzę. Marlene po finale 5 sezonu wyraźnie powiedziała "Charles is A". Reasumując uważam, że nie może to być ktoś kto się tylko podaje z Charlesa. Sądzę, że Charles żyje. Wiele razy "A" pokazywało, że ma siłę (np. przeskakiwało przez budynki i to bardziej wskazuje na mężczyznę). Z pewnością miał i ma on kłopoty z psychiką. Nie pasowałoby mi to jednak, że Sara lub Bethany podszywa się pod Charlesa, żeby się zemścić czy coś.
CHARLES ŻYJE I JEST "A".
Tak musi być, bo inaczej już kompletnie stracę wiarę w Marlene.
A jak Wy sądzicie?
xoxo
Stalia