środa, 1 kwietnia 2015

Wrażenia z odcinka 6x01

Hej! Jak co tydzień w środę przychodzę do Was z wrażeniami z najnowszego odcinka. Kto nie widział odcinka niech nie zagląda, ponieważ sobie mocno zaspoileruje.
Zapraszam do rozwinięcia! ;)

  
NAJLEPSZA POSTAĆ:
Mona - dzięki niej dziewczyny uciekły z "domu lalek". Gdyby nie ona i jej pomysłowość, dalej by siedziały w zamknięciu...
SŁOWO KLUCZOWE:
Charles ( nie będę chyba pisała dlaczego, bo to przecież wiadome)
 
NAJLEPSZA SCENA:
Odkrycie kim tak naprawdę jest Charles
NAJBARDZIEJ SZOKUJĄCY MOMENT:
Gdy Hanna odkryła, że Charles jest mężczyzną, a udaje kobietę (fragment gdy ubrał się w żółtą tunikę)

PYTANIA:
- Dlaczego Mona wiedziała o wszystkim, ale nikomu nic nie mówiła?
- Jak wiadomość o transwestycie wpłynie na życie dziewczyn?

 Podsumowanie:
 Odcinek był zupełnie inny od pozostałych. Nie spodziewałam się takiego obiegu sprawy. Epizod był zarazem śmieszny, jak i straszny. Bardzo się cieszę, że dowiedzieliśmy się o Charlesie.

Ocena: 9/10

A jak Wam podobał się odcinek?






PRIMA APRILIS ! :D



Wiem, pewnie żadna osoba się nie dała nabrać. 


Mam nadzieję, że nie potraktujecie tego posta jakoś negatywnie ;)

xoxo
Stalia


4 komentarze:

  1. Ja dałam haha! :D
    Zobaczyłam 6 i od razu musiałam przeczytać o co chodzi z 6 sezonem i czy już jest, mimo tego,że nie jestem na bieżąco! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też, hahaha ;)) / I

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja zapomniałam że jest prima i z początku sobie myśle - Co jest przecież nie ma jeszcze 6 sezonu?
    nabrałam się :D

    OdpowiedzUsuń