Witam, witam!
Przygotowałam na dzisiaj taką niestandardową notkę, ponieważ dotyczy ona kwestii tatuaży. A konkretniej tatuaży Ashley Benson. Zanim nie poszukałam informacji na ten temat, nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że Ashley ma ich tyle.
W piątek sama będę robić sobie tatuaż na nadgarstku, więc stąd zainteresowanie tematem. Chciałabym, żebyście wszyscy wypowiedzieli się, co sądzicie ogólnie na temat tatuaży, i czy podobają Wam się te, które zrobiła sobie Ashley. Zapraszam do rozwinięcia notki.
P.S: Korzystałam z informacji podanych przez PLLCloset na tumblr, a także dodałam coś od siebie.
Zaznaczam, że ja także próbowałam zweryfikować informacje podane przez PLLCloset i sprawdzić, kiedy zostały zrobione tatuaże, ale podobnie jak ona mogę tylko opierać się na gdybaniach!!!
Ashley Benson aktualnie jest szczęśliwą posiadaczką 7 tatuaży. Jest też drugą osobą (z obsady PLL) z największą ilością tatuaży, zaraz po Janel Parrish. Ashley ma 4 tatuaże na nadgarstkach (po 2 na każdym), 1 na palcu i 2 na żebrach.
Pierwszy tatuaż Ashley to kotwica na lewym nadgarstku od wewnętrznej strony. PllCloset nie jest pewna, kiedy Ashley go zrobiła, ale zakłada, że skoro tatuaż jest nieco wyblakły, musi być starszy od pozostałych. Najstarszym zdjęciem Ashley z tym tatuażem, jakie znalazła jest to pochodzące z 18 kwietnia 2012 roku. Ashley nigdy nie rozmawiała o tym tatuażu, a jest ono rzadko widoczne ze względu na miejsce.
Kolejnym tatuażem Ashley jest krzyż na zewnętrznej stronie prawego nadgarstka.
“Zawsze chciałam krzyż. Rysowałam go na sobie od lat".
Po innej stronie prawego nadgarstka, Ashley ma wytatuowaną liczbę 3. Zrobiła go gdzieś w maju 2013 roku. Ash mówiła o tym tatuażu i jego znaczeniu w Byrdie (taki blog: Byrdie Beauty) w 2014 roku:
“Mam malutką trójkę, ponieważ wszystko przytrafia mi się w trójkach; to taka moja szczęśliwa liczba".
Ostatni tatuaż na lewym nadgarstku to “G". Ashley, wspólnie z innymi zrobili tatuaż - włączając w to Hailey Baldwin, Justina Biebera i chłopaka Ryan'a Good - żeby uhonorować córkę ich przyjaciół, Georgię Veach. Georgia cierpi na rzadką chorobę mózgu nazwaną Lissencephaly (Bezzakrętowość), a tatuaż jest uhonorowaniem jej zmagań. Ashley po raz pierwszy podzieliła się zdjęciem tatuażu na Instagramie 25 listopada 2013 roku. Opowiedziała o tatuażu w 2014 roku w Byrdie Beauty:
“A to jest “G” dla córki moich przyjaciół; jest najsłodszą dziewczynką na świecie",
Także rzadko widziany, ale Ashley ma mały tatuaż serduszka na środkowym palcu prawej dłoni. PLLCloset wierzy, że został zrobiony około 2014 roku, a dokładniej koło października.
Ashley ma dwa tatuaże na żebrach, pierwszy z rzymską numeracją “LXXXIX” po lewej stronie. Tłumaczony do liczby 89, a jego znaczenie nie jest znane, ale Ashley urodziła się w 1989 więc może to oznaczać datę urodzin. PllCloset nie zna dokładnej daty powstania tego tatuażu, ale wierzy, że było to gdzieś na początku 2015 roku. Po raz pierwszy pokazała go na zdjęciu z sesji dla Find Your California z 27 lutego 2015 roku.
Najnowszy tatuaż Ashley jest po jej prawej stronie, “We’re all mad here” (Wszyscy tutaj jesteśmy szaleni). Cytat pochodzi z książki Lewisa Carolla Alicja w Krainie Czarów. Cała rozmowa brzmiała w książce tak:
“Ale ja nie chcę wchodzić pomiędzy szaleńców", powiedziała Alicja.
"Och, nic na to nie poradzisz”, powiedział Kot “wszyscy tutaj jesteśmy szaleni. Ja jestem. Ty jesteś”.
Ponownie PLLCloset nie ma pewności, kiedy tatuaż powstał, ale stawia na 2015 rok, gdzieś po pierwszym tatuażu na żebrach. Po raz pierwszy zauważano go w sesji dla Find Your California Los Angeles z kwietnia 2015 roku.
Źródło: PLLCloset
Co sądzicie na temat tatuaży Ashley? Ja oceniłabym je tak pół na pół. Najważniejsze, że tatuaże są zrobione w jakiejś intencji i mają znaczenie (poza serduszkiem i krzyżem). Nie wiem, czy zrobiłabym sobie tatuaż z jakimś słitaśnym serduszkiem i krzyżem, bo ,,podobają mi się". Zastanawiam się też, dlaczego Ashley wybrała akurat taki cytat z Alicji z Krainy Czarów i jakie ma to dla niej znaczenie, ale pewnie o tym wie tylko ona sama. Właściwie to podoba mi się tylko tatuaż z liczbą ,,3". Ta liczba mnie też prześladuje od zawsze.
Co do samego tatuowania się: jestem na TAK. Jeśli ktoś to robi z głową, oczywiście. Nie należy podążać ślepo za modą i bazgrać sobie po ciele mnóstwa słodkich ptaszków, serduszek, piórek, znaków nieskończoności itp. Myślę, że tatuaż powinien mieć znaczenie, które będzie bliskie sercu. Wystarczy jeden.
Są różne ciekawe sentencje.. np. moja siostra zrobiła sobie tatuaż ,,Enjoy every moment" na stopie. Niby brzmi fajnie. Ale gdybym ja miała na sobie taki tatuaż w ostatnich chwilach, które były ciężkie to chyba bym się pochlastała. Nie ma się z czego cieszyć w takich sytuacjach. To raczej jak wielka kpina waląca ci w twarz prosto ze stopy haha. Więc jeśli ktoś jest pewny swego i gotowy do wzięcia odpowiedzialności za tatuaż to proszę bardzo. To nie jest wcale takie złe. I wcale nie musi szpecić. Mój tatuaż na nadgarstku nie będzie w niczym przeszkadzał, bo będzie od wewnętrznej strony, a poza tym zawsze można go ukryć bransoletką.
A co wy sądzicie na ten temat?
Lily Red
A jaki sobie robisz tatuaż? Ja jestem za tatuażami! Sama mam już 2, jeden taki jak Ashley - kotwica :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.polyvore.com/cgi/img-thing?.out=jpg&size=l&tid=34176675
UsuńSam napis. Po prostu, żeby mi przypominał, że mam być silna jak nadejdzie kryzys :D
jak Demi Lovato! też taki chciałam :D fajny!
UsuńJezu...Ciagle tylko tu o Ashley albo o Hanna'ie no kurde weźcie zróbcie coś innego...
OdpowiedzUsuńpostaramy się! Ashley po prostu najwięcej się udziela w mediach.
Usuń