Witajcie kochani! Dzisiejszy post będzie po części tłumaczeniem opisu odcinka stąd, z moimi moimi własnymi komentarzami i krótkimi refleksjami. Mam nadzieję, że nie będzie to dla was problemem. Zapraszam do rozwinięcia :)
Opis odcinka: Hanna i Spencer podmieniają liścik, który Garrett zostawił dla A. Hanna popisuje się swoimi zdolnościami w podrabianiu pisma. Gdy dziewczyna wkłada pod opaskę mamy Garretta kartkę, która ma za zadanie zwabić A do kościoła, aparat, do którego jest podłączona zaczyna piszczeć i rozlega się głos mówiący, że zatrzymała się akcja serca. Dziewczyny szybko uciekają, żeby nie powiązano ich z tą sprawą.
Co u Arii?
Aria z Ezrą spotykają się i rozmawiają o wielu nieistotnych rzeczach - pracy, zerwaniu Hanny z Calebem i przyjaźniach. Później zaczynają robić mini sesję zdjęciową, żeby poprawić sobie humor. Gdy Ezra bierze prysznic, Aria przez przypadek odkrywa w jego szufladzie spory zapas gotówki. Gdy później Aria pyta się go skąd ją ma, odpowiada jej, że sprzedał jaguara swojego taty.
Być może to właśnie Ezra był osobą, z którą spotkał się Jason? Czy Pan Fitz byłby skłonny sprzedać tajemnice Arii tak jak płaci się za czynsz?
Co u Spencer?
Spencer stara się połączyć wszystko w spójną całość. Po nieudanej wizycie w szpitalu, stara się wyszukać informacji na temat April Rose. W końcu z pomocą Jasona dowiaduje się, że nie jest to osoba, ale miejsce i razem tworzą idealną parę detektywów. Mimo że Jason ujawnił jej, że to on wymyślił zabawę z nagrywaniem dziewczyn bez ich wiedzy, Spencer nie opuszcza go, ale nadal razem pracują. Spencer z Jasonem idą do April Rose i znajdują tam bransoletkę, która Ali nosiła przed śmiercią. Anonimowo przekazują go policji. Pan Hastings mówi, że znaleziono nowy dowód w sprawie i, że była nim krew, która z pewnością nie należała do Garretta. Nie wiadomo dlaczego Spencer zaczyna płakać i dzwoniąc do kogoś dostaje wiadomość "Mam dla ciebie niespodziankę. To nie Garrett jest mordercą.
Dlaczego Spencer zaczyna płakać? Czyżby miała coś na sumieniu?
Co u Hanny?
Okazuje się, że plan, który wymyśliła razem ze Spencer nie może się powieść, ponieważ tej nocy, gdy umówiły się z A, będzie akurat organizowana impreza dziękczynna dla wolontariuszy w kościele. Hanna ląduje na przyjęciu z Tobym. Ashley jest zdenerwowana tym, że dowiedziała się, że Ted jest pastorem dopiero podczas jednej z randek z nim, a Hanna nie wspomniała o tym nawet słowem. Hanna spotyka Wildena, który uważa, że jest ona głównym źródłem kłopotów.
Dlaczego Wilden pojawił się na imprezie charytatywnej i z jakiego powodu reżyserzy chcieli pokazać nam na początku jakoby on był A?
Co u Emily?
Biedna Emily! Cały czas spędza na spotykaniu się z ludźmi, którzy zaczynają jej przywracać brakującą pamięć. Zaczęło się od jadłodajni, do której poszła, ale nie pamięta dlaczego i po co. Przypomina sobie, że zebrał ją tam ktoś z pieczątka na ręce i przeprosił za to, że musi ją zostawić. Na imprezie charytatywnej wpada na Holdena, który pokazuje jej pieczątkę z klubu, w którym wiele razy widywał Mayę przed śmiercią.
Dlaczego Holden spotkał się z nią w nocy, z której nic nie pamięta?W ostatniej scenie A jedząc jakieś cukierki czyta artykuł o odrzuconym dowodzie w sprawie Garretta, a później, na stronie z reklamami, zakreśla jedną z ofert pokoi do wynajęcia i dzwoni do kogoś, kogo numer zaczyna się na 70, a trzecia cyfra to najprawdopodobniej 4 lub 6. 706 to numer kierunkowy do Georgii, a 704 do Północnej Karolinie. babcia Alison mieszkała w Georgii, tak samo jak Shana, zanim przeprowadziła się do Nowego Yorku. Do której z nich zadzwonił A?
Czyżby A planowało przenieść gdzieś swoją kryjówkę? A może chodzi o Toby'ego, który jakiś czas temu szukał mieszkania do wynajęcia? A może szukało miejsca zamieszkania dla Shany?
Najbardziej podejrzane osoby:
- Ezra - nagły przypływ gotówki nie wydaje się być przypadkowy
- Holden - spotkał się z Emily w noc, gdy znalazła się na cmentarzu
- Wilden - wiedział, że dziewczyny mają zamiar spotkać się z A
Na koniec mam jeszcze kilka gifów, które znalazłam tutaj ^^
Vaduz
Wydaje mi się, że Spencer płakała wtedy, bo A jej napisało, że to nie Garrett jest mordercą, a ona była o tym święcie przekonana i chciała go wrzucić z całego serca za kratki. No i zdała sobie sprawę, że jej wysiłki i nerwy poszły na nic, bo A znowu je wyrolowało. Poczuła się po prostu cholernie zmęczona tym wszystkim. W sumie jej się nie dziwię. Ja na ich miejscu ześwirowałabym już na drugim sezonie :D
OdpowiedzUsuń