czwartek, 15 października 2015

7 rzeczy za które uwielbiam Arię Montgomery.

W przerwie od serialu zajmujemy się 7 rzeczami, za które uwielbiamy Arię. Rozwijamy:-)

1. Za styl.
Styl Arii w pierwszych sezonach, choć momentami dziwny, był przecudowny, potrafiła łączyć dwie zupełnie inne, pozornie nie pasujące do siebie rzeczy, i nie wyglądała tragicznie.

2. Za walkę o Ezrę.
Achh, pamiętacie te czasy, w których pan Fitz to było coś tajemniczego, zaskakującego i zakazanego, a nie ta ciepła klucha, którą nam teraz podają? Aria wtedy pokazała, że jeśli na czymś/kimś jej zależy, to będzie dążyć do celu.

 3. Za przejmowanie się innymi.

4. Za to, że najlepiej kłamie ze wszystkich Kłamczuch, przez co była na początku jedną z najbardziej intrygujących osób z wieloma sekretami.





5. Za kreatywność.
Aria zawsze była artystką, której pasja w wielu sytuacjach pomagała. Śpiewała, rysowała, lepiła garnki, robiła zdjęcia, pisała.


6. Nigdy niezbyt nie interesowała jej opinia innych.

7. Jest wyrozumiała.

Jest coś, co chcielibyście dorzucić do tej puli?

Buziaki!

1 komentarz: